Sienkiewicza 27 to nowe miejsce z kawą i książkami w Katowicach

Warszawa ma Czułego Barbarzyńcę, Kraków Massolita, a Bratysława kultową klubokawiarnię Next Apache. Te miejsca stały się inspiracją dla właścicieli Sienkiewicza 27. - Ale jeżeli chodzi o klimat, to bliska nam jest np. warszawska Chłodna 25. Tam zawsze sporo się działo w sferze kultury, jak i spotkań towarzyskich. A nad barem cytat z Kantora "Wszelką rewolucję artystyczną wywołują kawiarnie"- mówi Marta Trzcionka, właścicielka.

Nowy katowicki lokal swoją nazwę zawdzięcza ulicy, na której się znajduje. - Sienkiewicz nam sprzyja, zarówno w nazwie jak i w adresie, bo dodatkowo kojarzy się literacko. Traktujemy go jednak z przymrużeniem oka i czytamy przez Gombrowicza - dodaje Trzcionka. Na półkach nie zabraknie książek jednego i drugiego pisarza. Będzie księgozbiór właścicieli i nowe książki, kupione właśnie z myślą o kawiarni. Znajdziemy "Tajny Dziennik" Białoszewskiego, Simone de Beauvoir, Bułhakowa i Tołstoja, a także Virginię Woolf w języku angielskim i Michela Houellebecqa po francusku. W sumie księgozbiór liczy ponad 500 książek, ale ciągle się powiększa.

- Nasz lokal umownie nazwaliśmy klubokawiarnią z książkami. Na razie nie będziemy kluboksięgarnią, jak Massolit. U nas książki będzie można przejrzeć, poczytać, ale też wziąć udział w spotkaniach z i wokół literatury - mówi właścicielka. W grudniu odbyło się pierwsze spotkanie z Jackiem "Budyniem" Szymkiewiczem. A za tydzień, w czwartek (godz. 18), kolejnym gościem będzie Sławomir Shuty. Rozmowę z krakowskim twórcą poprowadzą studenci Uniwersytetu Śląskiego.

Klubokawiarnia znajduje się w sąsiedztwie Wydziału Filologicznego. - Liczymy, że przekonamy do siebie studentów, ale nasz lokal otwarty będzie przede wszystkim dla miłośników ciekawych miejsc, świeżo palonej kawy, dobrych trunków - mówi Trzcionka. Otwarcie w drugiej połowie stycznia.

www.facebook.com/Sienkiewicza27