Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarz GKS Katowice został pobity - potraktowano go gazem i uderzono w głowę. Klub złożył zawiadomienie na policję

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Tomas Rousseaux został pobity w Krakowie przez nieznanego sprawcę
Tomas Rousseaux został pobity w Krakowie przez nieznanego sprawcę fot. sylwia dabrowa / polska press
Belgijski siatkarz GKS Katowice Tomas Rousseaux został pobity w Krakowie. Katowicki klub złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i sprawa będzie wyjaśniana przez policję.

Siatkarz GKS Katowice pobity w Krakowie. Klub złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

Do feralnego zdarzenia poszło w połowie października. Po wyjazdowym meczu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie przegranym przez katowiczan 1:3 Tomas Rousseaux wybrał się na wycieczkę do Krakowa. Według oświadczenia Belga w okolicach Rynku Głównego został napadnięty przez nieznanego sprawce i uderzony w głowę.

27-letni przyjmujący GKS doznał urazów głowy i twarzy. Reprezentant Belgii musiał przejść zabieg i będzie pauzował przez kilka tygodni. Sprawca poradził sobie z mierzącym 199 cm zawodnikiem, gdyż wcześniej potraktował go gazem łzawiącym.

Bazując na oświadczeniu Rousseaux katowicki klub złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Sprawą zajmie się teraz policja, która spróbuje ustalić sprawcę napaści, a także przesłucha Belga, bo nie wszystkie jego wyjaśnienia odnośnie przebiegu tego zajścia były spójne.

Rousseaux przynajmniej przez kilka tygodni będzie wyłączony z gry. Belg wrócił do GKS Katowice przed rozpoczęciem tego sezonu i już po raz drugi w tych rozgrywkach czeka go dłuższa przerwa, bo z mistrzostw Europy wrócił do klubu z kontuzją i pauzował w dwóch pierwszych zwycięskich meczach katowiczan PlusLigi.

Reprezentant Belgii gra w Polsce od 2017 roku. Najpierw reprezentował barwy AZS Olsztyn, a w sezonie 2018/19 grał w Katowicach. Później występował w Asseco Resovii i Ślepsku Malow Suwałki, a teraz znów trafił do GKS.

Uraz Rousseaux to nie jedyny kłopot katowiczan. W zespole GKS pojawiło się ognisko koronawirusa. Pozytywne wyniki testu miało trzech siatkarzy i jeden członek sztabu szkoleniowego, a kolejny zawodnik przebywa w domowej izolacji. Wliczając niedyspozycję Belga trenerowi Grzegorzowi Słabemu brakuje pięciu graczy. Mimo to władze PlusLigi nie zgadzają się na przełożenie zaplanowanego na niedzielę spotkania GKS z Indykpolem AZS Olsztyn, o co wnosił katowicki klub.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto