Środa była bardzo pracowitym dniem dla działaczy hokejowych klubów. Właśnie wczoraj minął termin zgłaszania nowych graczy do zespołów ekstraligi i pierwszej ligi. Duże zmiany zaszły w składach Naprzodu Janów i HC GKS Katowice.
Niewątpliwie katowickim hitem transferowym jest przejście Sebastian Fonfary z HC GKS do Naprzodu. 27-letni napastnik był najskuteczniejszym zawodnikiem HC. Klub nie robił mu jednak problemów z odejściem. Fonfara nie zagrał już w ostatnich dwóch meczach katowiczan z Polonią Bytom. Była to kara za nieodpowiednie podchodzenie do obowiązków. - Wiem jaką opinię ma Sebastian. Ja jednak lubię niepokornych zawodników - mówi Janusz Grycner, prezes Naprzodu. - Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Umówiliśmy się na konkretne pieniądze i jeśli Fonfara nie będzie grał, to ich nie dostanie.
Drugie wzmocnienie klubu z Janowa to czeski 23-letni obrońca Lukas Buczek, który ostatnio występował w drużynie Havirzov Panthers. - Dowiedziałem się we wtorek wieczorem, że taki zawodnik jest w Sosnowcu. Tam nie został zaangażowany, więc postanowiłem go ściągnąć do nas - wyjaśnia Grycner. Czech zadebiutuje w barwach Naprzodu w piątkowym meczu z KH Sanok.
Prawdziwa rewolucja szykuje się w HC GKS. Klub zgłosił wczoraj w PZHL dziewięciu nowych graczy, a niewykluczone, że w styczniu do zespołu dołączy kolejnych dwóch. Najbardziej znane nazwisko wśród pozyskanych hokeistów to Janusz Hajnos. 38-letni napastnik obecny sezon rozpoczął w KTH Krynica, ale po kilku miesiącach opuścił ten klub. Drugim weteranem w zespole będzie 40-letni Adam Goliński, który ostatnio grał w Orliku Opole, a wcześniej m.in. w Polonii Bytom i GKS-ie Katowice. W HC zagrają też: 18-letni bramkarz Bartłomiej Szafraniec (SMS Sosnowiec), 20-letni Bartłomiej Gaj (MMKS Podhale Nowy Targ), 21-letni Grzegorz Pidło (Unia Oświęcim), 21-letni Seweryn Krompiec (Oświęcim) oraz dwóch Czechów: Kamil Vavra, który ostatnio grał we Francji i Filip Vyhodil (Havirzov Panthers). Być może w styczniu do drużyny HC dołączą także Rosjanin Maksim Morozov oraz Robert Sobała. Ten pierwszy rok temu pojechał na święta i... już do Katowic nie wrócił, ale nadal jest zawodnikiem HC. Z kolei Sobała aktualnie występuje w Anglii.
Wygrana Naprzodu
Hokeiści Naprzodu wreszcie przerwali passę trzech ligowych porażek i w pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera Słowaka Jaroslava Lehocky'ego pokonali KS Sanok 5:1. Zaległe spotkanie ekstraligi rozpoczęło się znakomicie dla janowian, którzy już w 14 sek. gry objęli prowadzenie po strzale Tomasza Mirochy. Później gospodarze grali jednak słabo i nie dość, że zamykający tabelę Sanok doprowadził do wyrównania, to jeszcze miał kilka okazji strzeleckich.
Przełom nastąpił dopiero w III tercji. Naprzód przyspieszył tempo swych akcji i w odstępie 85 sekund strzelił dwa gole autorstwa Michała Kotlorza i Filipa Mleko. Filigranowy napastnik z Czech był zresztą najlepszym graczem janowian w tym spotkaniu po raz drugi wykorzystując w końcówce okres gry w przewadze i zdobywając jeszcze jedną bramkę. Wcześniej trafienie dla gospodarza zaliczył także weteran Marek Koszowski. W piątek obydwa zespoły ponownie zmierzą się na Jantorze w spotkaniu ligowym.
Naprzód Janów - KS Sanok 5:1 (1:1, 0:0, 4:0)
1:0 - Mirocha (1), 1:1 - Demkowicz (17), 2:1 - Kotlorz (42), 3:1 - Mleko (43), 4:1 - Koszowski (46), 5:1 - Mleko (55).
Kary: Naprzód - 18. Sanok - 18 min. Widzów: 1.000.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
