- Stół to symbol życia rodzinnego, jednoczenia się, spotkania, dialogu i porozumienia. Gdyby potraktować go jak człowieka, byłby kimś, kto wie o nas wszystko, zna na wylot nie tylko nas, rodzinę i znajomych, ale także nasze przyzwyczajenia i przywary. Znosi cierpliwie wszystko, trwa przy nas na weselach, chrzcinach i stypach. Oparty mocno na stabilnych nogach (na starość lub w razie nierównej podłogi z podłożonym kartonikiem) jest niezbędny w każdym domu - pisze o wystawie jej kuratorka Bożena Donnerstag.
Stół to też historia tego, co się przy nim dzieje, a w śląskich domach działo się wszystko co najważniejsze. Nic więc dziwnego, że śląscy malarze nieprofesjonalni sceny rodzajowe przy stołach często czynili motywem swojej twórczości. - Malarze ci nie tylko bacznie obserwowali i odzwierciedlali to, co widzieli, ale także byli aktywnymi uczestnikami tych wydarzeń - wyjaśnia Donnerstag.
Obrazy artystów nieprofesjonalnych prezentowane na wystawie w Maglu w Nikiszowcu pochodzą z: Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Muzeum Śląskiego, Muzeum Miejskiego im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej, Muzeum Miejskiego i Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, Galerii "Barwy Śląska" oraz Muzeum Historii Katowic.
Wystawie będzie towarzyszył szereg dodatkowych wydarzeń. 9 stycznia (godz. 17) w ramach "Przystanku Nikiszo-wiec" będzie rozmowa o zachowaniu się przy stole. 15 stycznia zaplanowano warsztaty scra-pbookingu, czyli sztuki ręcznego tworzenia i dekorowania albumów ze zdjęciami, zaplanowano też pokaz aranżacji stołu karnawałowego, czy dni gier planszowych
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?