Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanepid sprawdza tysiące próbek denaturatu. "Badania trwają na okrągło". Po spożyciu zatrutego preparatu zmarło już co najmniej 13 osób

Tomasz Breguła
Tomasz Breguła
Po spożyciu denaturatu zmarło do tej pory co najmniej 13 osób. To m.in. mieszkańcy Chorzowa i Bytomia, a także powiatu kłobuckiego i częstochowskiego.
Po spożyciu denaturatu zmarło do tej pory co najmniej 13 osób. To m.in. mieszkańcy Chorzowa i Bytomia, a także powiatu kłobuckiego i częstochowskiego. fot. Tomasz Breguła
W ciągu ostatnich dni po spożyciu denaturatu w woj. śląskim zmarło co najmniej 13 osób, a kolejne 3 znajdują w stanie krytycznym. Produkt był dostępny w legalnym obiegu. Sanepid ma do przebadania tysiące próbek. Denaturat został całkowicie wycofany ze sprzedaży.

Produkt wycofany ze sprzedaży. Sanepid bada tysiące próbek

Po spożyciu denaturatu zmarło do tej pory co najmniej 13 osób. To m.in. mieszkańcy Chorzowa i Bytomia, a także powiatu kłobuckiego i częstochowskiego.

- Oddział toksykologii Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu przekazał nam informację o co najmniej kilkunastu przypadkach ostrego zatrucia metanolem, które odnotowano od 22 marca. Na ten moment zmarło 13 osób, 3 znajdują się w stanie krytycznym, a 1 udało się przeżyć - zaznaczył śląski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny Grzegorz Hudzik.

Produkt został wycofany ze sprzedaży ze wszystkich sklepów w całym województwie. Sanepid współpracuje z policją i prokuraturą, które również badają tę sprawę.

- Kierujemy się troską o zdrowie i życie ludzkie. To, co znajdowało się na półkach sklepowych, jest w tej chwili zabezpieczone, z zakazem wprowadzenia do obrotu, do czasu uzyskania wyników badań - mówi Grzegorz Hudzik. - Dopóki nie przebadamy wszystkich próbek, wprowadzanie denaturatu do obrotu pozostanie wstrzymane - dodaje.

Sanepid stara się ustalić w jakim preparacie znalazł się śmiertelny metanol.

- W ostatnich dniach przebadaliśmy kilkaset próbek denaturatu. W dwóch przypadkach stwierdziliśmy potężną, sięgającą powyżej 70 proc., ilość metanolu. Wystarczy wypić kieliszek takiego produktu, by stracić życie - podkreśla śląski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.

Do tej pory uzyskano dwa dodatnie wyniki w przypadku jednego, polskiego producenta. Sprawa została przekazana głównemu inspektorowi sanitarnemu, ponieważ zatruty denaturat powstawał poza granicami Śląska i trafił do sklepów w co najmniej trzech województwach.

Sprawa będzie badana na terenie całego kraju

Pracownicy sanepidu podkreślają, że denaturat to środek, który nie nadaje się do spożycia. Mimo to może się w nim znaleźć maksymalnie 3 proc. alkoholu metylowego.

- Zgodnie z opisem, jest to alkohol porektyfikacyjny. Mogą się w nim znajdować śladowe ilości tzw. alkoholi fuzlowych, czyli powstających w procesie destynacji. Może się tam też znaleźć alkohol izopropylowy, natomiast jeśli chodzi o alkohol metylowy, to mówi się maksymalnie o 3 proc. zawartości - mówi śląski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny Grzegorz Hudzik.

W województwie śląskim istnieje 20 stacji, wszystkie są obecnie skoncentrowane na badaniu próbek.

- Badania trwają na okrągło, całą dobę. Główny inspektor sanitarny zbiera informacje z ośrodków toksykologicznych o wystąpieniu potencjalnych zatruć metanolem. Proceder będzie analizowany w całym kraju - przekonuje Grzegorz Hudzik.

Jedna z osób, o której informowali lekarze, trafiła do Szpitala Specjalistycznego nr 5 dwukrotnie.

- Ta osoba była hospitalizowana, a następnie wypisana w dobrym stanie. Niestety spożyła denaturat po raz kolejny. Tym razem ze skutkiem śmiertelnym - mówi Grzegorz Hudzik. - Musimy zdawać sobie sprawę, że również osoby chore, uzależnione, mogą w dalszym ciągu sięgać po tego typu specyfiki, mimo ostrzeżeń - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto