Sandecja Nowy Sącz - GKS Katowice. Remis jak porażka. Fatalna wiosna zespołu Rafała Góraka

Kolejne wielkie rozczarowanie dla kibiców GKS Katowice. Zespół Rafała Góraka prowadził w wyjazdowym spotkaniu w Niepołomicach z Sandecją Nowy Sącz, miał rzut karny, ale Jakub Arak go nie wykorzystał i mecz zakończył się remisem.

Goście, do składu których wrócił Adrian Błąd, mieli przewagę od pierwszych minut. Jej efektem była tylko jednak bramka. W 33. minucie Błąd dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Arkadiusza Jędrycha, piłka trafiła do Michała Kołodziejskiego, a jego strzał odbił się od Ivana Nekicia i zamienił w gola.

W 58 minucie jeden z piłkarzy Sandecji zagrał ręką w polu karnym. Po analizie VAR sędzia podyktował jedenastkę, ale Karl-Romet Nomm obronił strzał Jakuba Araka. Dziesięć minut później Sandecja przeprowadziła akcję zakończoną dośrodkowaniem do Jakuba Wróbla i było 1:1.

W pięciu wiosennych meczach GKS zdobył tylko trzy punkty i nie zaznał smaku zwycięstwa.

Sandecja Nowy Sącz - GKS Katowice 1:1 (0:1)
0:1Ivan Nekić (33-sam.), 1:1Jakub Wróbel (68)
SandecjaNomm - Pawłowski (84. Nawotka), Nekić, Boczek, Słaby - Toporkiewicz (63. Palacz), Walski, Fall, Potoma (63. Kirss), Chmiel (84. Kasprzak) - Wróbel (90. Mas). Trener: Tomasz Kafarski.
KatowiceKudła - Brzozowski (81. Dudziński), Jaroszek, Jędrych, Kołodziejski, Wasielewski - Błąd (81. Rogala), Figiel, Marzec (61. Repka) - Roginić (74. Bergier), Arak (74. Kościelniak). Trener: Rafał Górak.
Żółte kartkiSłaby - Brzozowski, Błąd, Figiel, Kołodziejski, Wasielewski.
Sędziował Mateusz Złotnicki (Lublin)
Widzów 400