Dziś prawie każdą większą inwestycję w kraju możemy oglądać na żywo za pośrednictwem kamer, z których obraz, aktualizowany co kilka sekund, trafia do internetu. Obraz z wieży wyciągowej szybu "Warszawa" też trafi do sieci, będzie go można oglądać na stronie Muzeum Śląskiego. Dodatkowo będzie archiwizowany. - Chcemy na podstawie nagrań zrobić film dokumentujący budowę, który zostanie wyświetlony przy okazji otwarcia nowej siedziby - mówi Leszek Jodliński, dyrektor MŚ.
To będzie hit w sieci… Muzeum powstanie na terenie po kopalni Katowice. Już sam poprzemysłowy plener - na którym znajdują się zabytkowe wieże wyciągowe, dwie maszynownie, magazyn odzieżowy, a dawniej spichlerz czy górnicze łaźnie z czerwonej cegły - robi wrażenie. Jeśli dodamy do tego rozmach inwestycji - rewitalizację kopalnianych obiektów i budowę nowych pod ziemią, a wszystko to za ponad 206 mln zł - oglądalność jest gwarantowana. I to przez dwa lata, bo tyle ma potrwać budowa nowej siedziby dla muzealników.
Zresztą lubimy podglądać. W całym kraju setki tysięcy internautów każdego dnia ogląda, jak wyrastają nowe stadiony. Kamera jest między innymi na Stadionie Śląskim, która na żywo pokazuje, jak postępuje wielka przebudowa Kotła Czarownic.
Dla porównania na Stadionie Narodowym kamery są aż trzy, tyleż obserwuje budowę gdańskiego obiektu oraz stadionu Wisły Kraków, a stadionów we Wrocławiu i Poznaniu po dwie. Kamera jest nawet na budowie stadionu Piasta w Gliwicach.
W Katowicach podglądamy już wszystkie najważniejsze inwestycje. Wśród nich burzenie, a potem budowę dworca kolejowego (kamerę uruchomił magistrat) i budowę Centrum Informacji Naukowej i Biblioteki Akademickiej w przy ul. Bankowej.
CINiBA to superbiblioteka, którą wspólnie budują uniwersytety Śląski i Ekonomiczny. Obraz z kamery zamontowanej na budynku Wydziału Nauk Społecznych jest aktualizowany co 30 sekund.
Skąd pomysł na kamerę?
- Chcemy zaspokoić ciekawość wszystkich tych, których inwestycja interesuje - wyjaśnia prof. Dariusz Pawelec, koordy-nator projektu. Ciekawość ciekawością, a jak w tym wszystkim czują się budowlańcy? - To nas mobilizuje do wytężonej pracy - deklaruje Mieczysław Pietrzak, kierownik budowy z Mostostalu Warszawa. Pracownicy Mostostalu - generalnego wykonawcy budowy CINiBA - pod czujnym okiem kamery są non stop.
- Łatwiej się z pracownikami rozmawia. Tłumaczymy, jakich zasad bezpieczeństwa pracy muszą przestrzegać i że to nie tylko o noszenie kasku chodzi, albo inspektora BHP, czy moje widzimisię, ale o to, że cała Polska ogląda go, jak się zachowuje - opowiada Pietrzak. - A ile kamer jest na budowie, tego nie muszą wiedzieć - dodaje i śmieje się.
Społeczna kontrola to nowość. Pietrzak nie przypomina sobie kamer kilkanaście lat temu, a kilkadziesiąt? - Nie ma mowy.
- Trochę prawdy jest w anegdotach z PRL-owskich placów budowy, a szafę trzeba było podkleić, bo podłoga była krzywa. Był plan oddania inwestycji, np. 100 tysięcy mieszkań w ciągu roku i niewielu zwracało uwagę na jakość, plan był planem - wspomina.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
