Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozpoczyna się 38. sezon Rekreacyjnej Ligi Biznesu ZDJĘCIA Tytułu bronią Katowickie Wodociągi. Rozgrywki w trzech halach Chorzowa i Katowic

TK
Rekreacyjna Liga Biznesu.
Rekreacyjna Liga Biznesu. Materiały prasowe
We wtorek, 17 września wystartuje 38. sezon Rekreacyjnej Ligi Biznesu w piłce nożnej halowej. Na parkiety wybiegnie 16 zespołów podzielonych na dwie ligi. Inauguracja rozgrywek zaplanowana jest w hali chorzowskiego MORiS-u przy ul. Dąbrowskiego. Oprócz obiektu przy ,,Średnicówce” uczestnicy RLB powalczą również w hali AWF Katowice oraz w hali ,,Hajduki” w Chorzowie przy ul. Granicznej.

Zanim jednak przyjdzie emocjonować nam się nowym sezonem pora na przypomnienie wiosennych zmagań, które zostały podsumowane katowickim City Pubie. Najwięcej powodów do radości miał zespół Katowickich Wodociągów - po latach posuchy wrócił na poziom, do którego wcześniej nas przyzwyczaił. "Kraniki" już podczas zeszłorocznego Pucharu Ligi dały sygnał że ten sezon może być ich. Wodociągi odprawiały z kwitkiem kolejnych rywali, i przy akompaniamencie utworu ,,We are the champions” na scenę wkroczyli Janusz Macherski i spółka, którzy w geście triumfu wznieśli w górę cenne trofeum.

Katowickie Wodociągi przed Sirtelem i Tonsmeierem Południe

Drugą pozycję zdobyła reprezentacja Sirtela, która w swojej wieloletniej historii występów w RLB odnotowała już kilka sukcesów. Tym razem jednak Sirtel nie był postrzegany w roli faworyta ponieważ występował w Ekstraklasie jako beniaminek. Pierwsza runda w przypadku ,,niebieskich” nie była obiecująca , to co jednak stało się w rundzie rewanżowej przeszło wszelkie oczekiwania. Sirtel zwyciężył wszystkie mecze zasługując na miano ,,Rycerzy wiosny” i wjechał na metę rozgrywek w tytule wicemistrza.

Brązowy medal również przypadł beniaminkowi z Tonsmeier Południe. Grzegorz Lesik ze swoimi kompanami od początku sezonu trzymali kontakt z czołówką. Najbardziej zasłynęli ze swoich oryginalnych rozgrzewek. Polegały one na wygodnym usadowieniu się na ławeczce i przyglądaniu się jak pocą się rywale ;)

Na czwartym miejscu finiszował Nowoczesny Chorzów/ Piotrbud. Zespół który przyzwyczaił nas do zwycięstw w lidze, po trzech wygranych z rzędu wypadł nieco poniżej oczekiwań. O słabszym występie zadecydował początek ligi, kiedy to Chorzowianie seryjnie tracili punkty. Powrót na właściwe tory nastąpił zbyt późno stąd też pozostaje zadowolić się czwartym miejscem.

Spadek Tauronu Ciepło Katowice, awans Efektu

Piąta lokata przypadła Sportowislaskiemu.pl. Dziennikarze mimo sporego potencjału grali w kratkę i po niezłym początku w końcówce sezonu kopali już praktycznie o nic. Z pewnością na formie zespołu odbiła się absencja czołowych graczy. Mamy tu na myśli Kamila Kaczmarczyka i Jakuba Grzybowskiego którzy zmagali się z kontuzjami.

Na szóstym miejscu zakończyli swoje zmagania gracze MG. Po trzeciej lokacie w poprzednim sezonie tym razem MG walczył do końca o utrzymanie. Cel się udał i bracia Ptaszek mogą już spokojnie myśleć o kolejnym sezonie.

Ostatnia bezpieczna lokata przypadła drużynie Rohlig Suus. Zespół branży logistycznej miał ogromne wsparcie z trybun od piękniejszej części publiczności co z pewnością wpłynęło na ostateczny sukces w postaci zachowania ligowego bytu.

Miejsce ósme i zarazem spadek do pierwszej ligi stał się udziałem Tauron Ciepło Katowice. Postawa Energetyków jest zaskakująca, ponieważ zespół ten w ostatnich czasach zawsze plasował się w pierwszej trójce rozgrywek. Znając jednak możliwości reprezentacji Taurona, rozbrat z najlepszymi ekipami RLB nie powinien trwać długo...

Spośród pierwszoligowców najwięcej powodów do zadowolenia mieli reprezentanci Efektu. Drużyna z Siemianowic odniosła dziesięć zwycięstw z rzędu łapiąc zadyszkę dopiero na samym finiszu. Wypracowany potencjał wystarczył na dowiezienie lidera do końca i radość z awansu do Ekstraklasy. Największą bronią beniaminka była gra zespołowa i konsekwentna taktyka która już w pierwszym sezonie występów pozwoliła im zawojować ligę.

Pościg za samotnym liderem przypuścił Perfekt-Developer, który w końcowym rozrachunku zdobył o dwa oczka mniej niż mistrzowski Efekt. To dotąd najlepszy występ "Developerów", którzy z każdym sezonem prezentują się coraz lepiej. Mieszanka rutyny z młodością przynosi oczekiwane rezultaty i w przyszłym sezonie Perfekt wyrasta na czołowego faworyta do awansu.

To nie był szczęśliwy sezon dla Kliniki 2000

Tak jak i w poprzedniej edycji, na trzecim miejscu swoje zmagania zakończyli piłkarze ArcelorMittal. Ich znakomite występy skończyły się z chwilą pochwalenia w mediach, i później "Stalowcy" nawiązywali swoją grą do ligowej przeciętnej. Obiecujemy, że w przyszłym roku w ramach eksperymentu nie będziemy pochwalnie pisać o ,,pomarańczowych” co może zaprocentować lepszym występem ;)

Na czwartym miejscu rywalizację zakończył WKU Chorzów. "Wojskowi" byli najbardziej chimeryczną drużyną w rozgrywkach i zarazem niewdzięcznym obiektem dla rywalizujących w lidze typerów. Podczas ich występów każdy wynik mógł być brany pod uwagę. Duży potencjał, lecz jeszcze nie okiełznany. Zobaczymy na której pozycji zameldują się w przyszłym roku.

Na piątym miejscu skończyła najbardziej widowiskowo grająca drużyna pierwszej ligi. Wielu sympatyków RLB zadaje sobie pytanie jak zawodnicy o takich umiejętnościach znaleźli się na tak odległej pozycji. Nowodvorski Lighting uwielbia bawić się piłką, jednak pożytku z tego jest jak na lekarstwo.

To nie był szczęśliwy sezon Kliniki 2000. Po spadku z Ekstraklasy "Okulistom" nie starczało sił i koncentracji by dowieść zwycięstwo do końca. Może to też rola piłkarskiego szczęścia. W każdym razie, gdyby mecze z udziałem Kliniki kończyły by się np. dwie minuty wcześniej to zespół dowodzony przez Dawida Jasinowskiego z pewnością zameldowałby się na podium.

Powodów do radości nie może mieć również zespół Wojnarowskich który po dobrym starcie złapał kryzys formy. Im bliżej końca sezonu tym sytuacja stawała się coraz poważniejsza, przez co zjazd w szczebelkach tabeli pierwszej ligi był dosyć spektakularny.

Daniel Jagodziński postrachem bramkarzy

W klasyfikacji indywidualnej, znakomity rezultat wykręcił Daniel Jagodziński który zdobył 60 bramek w rozgrywkach Ekstraklasy! Na widok napastnika Katowickich Wodociągów bramkarze rywali głośno przełykali ślinę spodziewając się ciężkiej przeprawy. Popularny ,,Jago” zdobył koronę Króla Strzelców wyprzedzając kolejnego ze snajperów o 33 trafienia.

Najlepszym bramkarzem ligi wybrany został Sergiusz Palion z Sirtela. Bramkarz niebieskich nie tylko popisywał się znakomitymi umiejętnościami, ale i również trafnie dowodził poczynaniami swojego zespołu z pozycji pola karnego. Jego postawa miała solidny wkład w zdobycie wicemistrzostwa przez zespół Sirtela.

Królem strzelców I ligi został Remigiusz Banisz z ArcelorMittal. Zawodnik firmy branży stalowej miał dotąd charakterystykę typowego rozgrywającego i asystującego. Ludzie się jednak zmieniają, i nasz Remik zapragnął być napastnikiem. Tak się przyłożył do roboty że zdobył 18 bramek i strzelecką koronę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto