"Diabeł", bo taki przydomek nosi zatrzymany oszust matrymonialny, zawsze działał tak samo. Najpierw rozkochiwał w sobie kobiety, później pożyczał od nich pieniądze i znikał.
Od 1993 roku poszukiwany był przez dziewięć listów gończych i 4 zarządzenia prokuratury. Przez 20 lat był nieuchwytny, aż w końcu aresztowała go policja w Wejherowie.
- Mieszkanka Wejherowa nawiązała kontakt z 45-letnim mężczyzną przez Internet. Początkowo rozmawiała z nim za pomocą Internetu, a później telefonicznie. W końcu doszło do spotkania. Po pewnym czasie mężczyzna zaoferował, że załatwi jej taniej telefon komórkowy. Jedyne, co pokrzywdzona musiała zrobić, to przekazać mu 1,2 tys. zł na jego zakup. Kobieta dopytywała się, kiedy będzie miał dla niej telefon, ale mężczyzna ją zbywał - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Kobieta zauważyła, że "Diabeł" zaczyna zachowywać się podejrzanie, więc postanowiła zawiadomić policję, która aresztowała 45-latka. Okazało się, że w tym samym czasie oszukał inną kobietę na 10 tys. złotych.
Teraz "Diabłowi" grozi nawet osiem lat więzienia.
O zatrzymaniu "Diabła" czytaj też w Głosie Pomorza
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?