Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rocznica katastrofy smoleńskiej: Wspomnienie o Jolancie Szymanek-Deresz

Anita Czupryn
Jolanta Szymanek-Deresz była prawniczką i posłanką na Sejm
Jolanta Szymanek-Deresz była prawniczką i posłanką na Sejm Marc Inobara
Jolantę Szymanek-Deresz, posłankę SLD, wspomina jej mąż Paweł Deresz.

Dzień przed katastrofą siedzieliśmy wieczorem z żoną przy stole, rozpisując na kartce zadania, jakie trzeba wykonać w naszym ogrodzie. Nie chcieliśmy zatrudniać ogrodnika, ale wszystko zrobić sami. Ogród mamy od 8 lat, wyrósł przepiękny, cieszyliśmy się, że przyroda tak się odwdzięcza.
W sobotę żona wstała o 5 rano, a ja razem z nią. Zjedliśmy śniadanie. Nie chciała, abym ją odwoził.

Sama wzięła samochód, na lotnisko było 15 km. - Czekaj na mnie z kolacją - powiedziała, całując mnie. Poszedłem jeszcze spać, ale kilka godzin później obudził mnie telefon. Dyrektorka jej biura, przerażony głos: "Włącz telewizor". Myślałem, że przespałem transmisję z Katynia... Od razu wyszedłem z domu, wsiadłem w samochód, pojechałem do córki. Jola wychowała córkę na prawniczkę i miała nadzieję, że miłość do prawa zaszczepi też wnuczce. Nie doczekała jej. Z córką i rodzicami żony spędziliśmy ten tragiczny dzień. Potem byłem w Moskwie. Zobaczyłem twarz żony, była lekko uszkodzona, ale nie miałem wątpliwości. Na twarzy miała swój przepiękny uśmiech. Jakby nie wierzyła, że odeszła.

W mojej żałobie zdarzył się jednak przebłysk radości - przed miesiącem urodziła się nasza wnuczka. Jest tak podobna do Joli. Jak ona garnie się do życia. Mam nadzieję, że córka będzie tak łaskawa i obdarzy mnie kolejnymi wnukami. Najbardziej brakuje mi rozmów z żoną. I tego ciepła, miłości, którą się obdarzaliśmy przez 35 lat wspólnie przeżytych lat. Często mi się śni. Była taka piękna. Cały czas, od momentu, kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy, do momentu, kiedy 10 kwietnia 2010 r. pocałowała mnie i powiedziała: - No to jadę.

WPISZ SIĘ DO NASZEJ KSIĘGI PAMIĘCI KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ 10.04.2010

Poznaliśmy się na wczasach w Bułgarii. Przy kiosku z lodami ujrzałem piękność. Rok się o nią starałem. Miała wielu adoratorów. Musiałem mieć jakiś atut, jeśli to dla mnie przeniosła się z Łodzi do Warszawy. Do dziś jestem nieustannie zafascynowany jej pięknem, gracją, rozumem, ale przede wszystkim jej chęcią do życia, działania, poznawania świata. Zresztą to poznawanie świata stało się naszą obsesją. Jeździliśmy pożyczonym autem po autostradach USA, po krętych wojennych dróżkach 2,5-3 tys. m n.p.m. w Gruzji, poznawaliśmy kulturę Inków i Azteków, byliśmy w liczącym "zaledwie" 8 mln chińskim miasteczku Siang, łowiliśmy ryby na fiordach i pływaliśmy z rybami w Morzu Czerwonym. Wspólnie uczyliśmy się języków i uprawialiśmy sporty. Brakuje mi jej. Gdy muszę podjąć jakąś decyzję, myślę, co zrobiłaby Jola, jak by postąpiła. Radziliśmy się we wszystkim, począwszy od tego, co zjemy na śniadanie, czy w tym wyglądam dobrze, w co zainwestować pieniądze, jaki kupić samochód i czy wyglądam na zmęczonego.

Nie myślę dziś o wstąpieniu do polityki. Myślę, że w Polsce jest wiele zdolnych kobiet, równie przebojowych co żona, równie jak ona pracowitych, które z powodzeniem mogą ją zastąpić.
Dziś nie tyle tę tragedię przeżywam, ale to, że stała się orężem walki politycznej, że nam, rodzinom, nie pozwala się cierpieć. Chcielibyśmy cierpieć, a musimy walczyć z bzdurnymi teoriami o zamachu, mgle, siłach nieczystych, spisku premierów. Traktuje się nas w tej wielkiej politycznej walce jak przedmioty.

Nie spędzę rocznicy tragedii smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu. Będę na Powązkach, w katedrze, następnie na spotkaniu w Belwederze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto