Podwyżki, jakie zaproponowała pracownikom dwa dni temu spółka, nie uspokoiły nastrojów. Nie spowodowały też odwołania referendum w sprawie strajku.
- To, co oferuje Kompania, nas nie satysfakcjonuje. Górnicy nie odczują podwyżki w portfelach. Te 57 mln złotych i tak musiały wpłynąć do funduszu płac - wyjaśnia Jarosław Grzesik, szef Solidarności w Kompanii. I dodaje, że gdyby nie te dodatkowe pieniądze, to w spółce konieczne byłoby obniżenie premii. - Tak już się stało w dwóch kopalniach - podkreśla.
Władze Kompanii Węglowej zapewniają, iż podjęcie uchwały o dodatkowych pieniądzach na płace dwa dni przed referendum nie stanowi próby spacyfikowania nastrojów wśród załóg.
- Nie prowadziliśmy i nie mamy zamiaru prowadzić takiej polityki, jaką się nam przypisuje - mówi Piotr Rykala, wiceprezes zarządu KW. - Podwyżki wpisane były do planu finansowego spółki, o czym wszyscy wiedzieli już w marcu. Związki zawodowe nie wyraziły zgody na podpisanie takiego porozumienia.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?