Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rak to nie wyrok

Mariola Marklowska, Agata Pustułka
Rozmowa z prof. Bogusławem Maciejewskim onkologiem, internistą, dyrektorem Instytutu Onkologii w Gliwicach Krystyna Bochenek: Co to jest rak? Jak powstaje, dlaczego? prof.

Rozmowa z prof. Bogusławem Maciejewskim onkologiem, internistą, dyrektorem Instytutu Onkologii w Gliwicach

Krystyna Bochenek: Co to jest rak? Jak powstaje, dlaczego?

prof. Bogusław Maciejewski: Gdyby zdefiniować raka w popularny sposób to trzeba by o nim powiedzieć najeźdźca, wróg i to wróg bezwzględny, nieubłagany, który na dodatek rozwija się w bardzo ukryty sposób. W organizmie każdego z nas w komórkach non stop zachodzą różne mutacje. Gdy na przykład zatniemy się nożem, to oczywiście poleci krew, ale potem rana się zasklepi. W tym czasie jedna komórka dzieli się na dwie i uzupełnia ubytek. Ta starsza umiera i zastępuje ją nowa komórka. Ciągle jest ich tyle samo. Mamy więc idealną równowagę, dzięki czemu w początkowym okresie życia praktycznie się nie starzejemy.
Gdy nagle ni stąd ni zowąd, w wyniku mutacji w komórce, ta komórka, która miała umrzeć nie umiera, równowaga zostaje zachwiana. Jeżeli nasz system obronny nie zniszczy jej, to zaczyna się ona dzielić po swojemu i przestaje nas słuchać. Ciągle powstają nowe, jest ich coraz więcej. Organizm do pewnego momentu taki mały atak potrafi zniszczyć. Nie wiemy jednak, w którym momencie nie potrafi już tego uczynić. Ten atak nieprzyjaciół przyjmuje formę różnokształtną. Wśród komórek nowotworowych są takie, które wykazują cechy życia, ale są smutne, bo umrą i są radosne, które się cieszą, bo nadal się dzielą. W ramach tej armii, gdzie część żołnierzy śpi, część biegnie, część czeka, a jedna z komórek staje się komórką przerzutową. To oczywiście bardzo duży skrót, ale mówimy tak, by zrozumieć niezwykle skomplikowany proces.

Krystyna Bochenek: Czy każdy z nas nosi w sobie takie komórki nowotworowe?

prof. Bogusław Maciejewski: Tak, ale znajdują się pod kontrolą organizmu. U niektórych tworzą przyczółek, jedni potrafią go zniszczyć, a inni nie. Nie wiemy dlaczego tak się dzieje, że jedna z komórek dostaje sygnał i zaczyna się dzielić. W jednej grupie ludzi, którzy palą papierosy, stosują dietę z dużą ilością potraw z rusztu, zawierających produkty spalania, zauważono zwiększoną zachorowalność na raka. Nie ma jednak dowodu mówiącego wprost, że jakiś konkretny produkt miał wpływ na rozpoczęcie się choroby. Statystyka mówi jedynie o tym, że jeśli będziemy prowadzić uregulowany tryb życia, to ryzyko zachorowania na raka się zmniejszy. Nie oznacza to jednak, że nie zachorujemy.

Krystyna Bochenek: Jakich mamy przestrzegać przykazań?

prof. Bogusław Maciejewski: Należy korzystać ze wszystkich radości życia z umiarem. Według każdego umiar jest jednak mierzony w innych jednostkach.

Krystyna Bochenek: Ile jest odmian tej choroby?

prof. Bogusław Maciejewski: Tyle, ile ludzi choruje na raka.

Krystyna Bochenek: A ile osób choruje?

prof. Bogusław Maciejewski: Ciągle wzrasta zachorowalność. Według Światowej Organizacji Zdrowia za 10 lat możemy spodziewać się zachorowalności rzędu 40 mln w roku, a zatem jeden z członków każdej rodziny będzie miał nowotwór. To jednak znów statystyka. Bo może oznaczać, że w jednej rodzinie raka będą mieć 3 osoby, a w drugiej żadna.

Krystyna Bochenek: Kiedy możemy wykryć raka?

prof. Bogusław Maciejewski: Na ogół na poziomie biliona komórek. To próg wykrywalności guza o objętości pół centymetra sześciennego. Za pomocą rezonansu wykrywamy trochę mniejsze nowotwory.

Krystyna Bochenek: Czy to są zawsze guzy?

prof. Bogusław Maciejewski: Nie. To cała gama kształtów. Jak się pod mikroskopem zobaczy guzek piersi to jest to palczasta masa z wypustkami.

Krystyna Bochenek: Kiedy leczenie jest najskuteczniejsze?

prof. Bogusław Maciejewski: Optymalnie od pięciu do sześciu miesięcy od momentu wykrycia. To jest walka z czasem. Ale chcę podkreślić, że zawsze, gdy mamy podejrzenia i wątpliwości powinniśmy pójść do onkologa, bo to on najlepiej wie, jaką zastosować taktykę, jak przeprowadzić batalię.

Krystyna Bochenek: Czy mamy narzędzia, by przewidzieć rozwój raka, jego przebieg?

prof. Bogusław Maciejewski: Przed diagnozą absolutnie nie. Ale niezwykle ważny jest kontakt z onkologiem. Na podstawie zwykłej rozmowy możemy wydedukować, jak szybko rak się rozwija. Gdy na przykład pacjentka przychodzi z guzkiem na języku i mówi, że zaczął rosnąć dwa miesiące temu i wtedy miał wielkość grochu, a dziś wisienki to wiemy, że dynamika jego wzrostu nie jest duża. Dla onkologa to pierwszorzędna informacja.

Krystyna Bochenek: Jakich objawów nie wolno nam przeoczyć?

prof. Bogusław Maciejewski: Bezwzględnie czujność powinno obudzić, gdy jakiś objaw, na przykład katar czy chrypka, utrzymuje się zbyt długo. Są to także zmiany na piersiach, każdy guzek, wciągnięta brodawka. Gdy nasze pieprzyki znajdują się w miejscach tarcia i są cały czas drażnione to dla świętego spokoju lepiej je usunąć. U mężczyzn ból przy oddawaniu moczu powinien skłonić do wizyty u lekarza. Generalnie trzeba dbać o zdrowie, ale nie wpadać w histerię. Lekarz nas leczy, ale to my powinniśmy się zajmować własnym zdrowiem. Samochód oddajemy do przeglądu, a sami się zaniedbujemy.

Krystyna Bochenek: Mówi się, że najlepiej wykryć raka we wczesnym stadium. Co oznacza ten termin dla onkologa?

prof. Bogusław Maciejewski: To guz do średnicy dwóch centymetrów bez przerzutów w węzłach chłonnych.

Krystyna Bochenek: Dotyczy to wszystkich nowotworów?

prof. Bogusław Maciejewski: Mówimy o raku piersi, ale podobnie sprawa wygląda jeśli chodzi o przewód pokarmowy, nowotwory rejonów głowy i szyi.

Krystyna Bochenek: Co robić, by wykryć raka we wczesnym stadium? Czy pomaga w tym genetyka?

prof. Bogusław Maciejewski: Można powiedzieć, które zmiany są bardziej związane z powstaniem nowotworów, a które nie.

Krystyna Bochenek: Komu się robi badania genetyczne?

prof. Bogusław Maciejewski: To są badania objęte programami naukowymi. Określamy populacje chorych, u których te badania będą w przyszłości obowiązkowe. Za pomocą dokładnej analizy danych możemy już określić raka tarczycy tj. czy dana osoba będzie chorowała na raka rdzeniastego tarczycy, a więc na szczególnego rodzaju nowotwór o podłożu genetycznym. Gdy na przykład mama i babcia miały raka zapalnego piersi, to córka i wnuczka powinny się szczególnie kontrolować. Wtedy robimy badania dotyczące ryzyka zachorowania.

Krystyna Bochenek: Co pan sądzi o mammografii?

prof. Bogusław Maciejewski: Między 50 – 55 rokiem życia ma ona największy sens. Samobadanie piersi raz na pół roku daje taką samą wykrywalność jak obciążające badanie mammograficze. Te dane są bardzo przekonujące, bo wykonano je na kilkumilionowej populacji.

Krystyna Bochenek: Kiedy chorego na nowotwór ocenia się jako zdrowego?

prof. Bogusław Maciejewski: Przy nowotworach piersi po 10 latach, rejonach głowy i szyi po 5. Nie ma jednak sensu o tym mówić, bo to tak jakby powiedzieć chorym: martwcie się przez te wszystkie lata, a tak mówić nie wolno. Rak to także choroba ducha. Cały czas o nim myślimy. Namawiam, by tego nie robić.

Krystyna Bochenek: Od pewnego czasu zabiega pan o sprowadzenie na Śląsk PET-u, czyli Pozytronowej Emisyjnej Tomografii. Po co?

prof. Bogusław Maciejewski: To sprzęt diagnostyczny najnowszej generacji, który potrafi m.in. „znaleźć” pojedynczy przerzut w płucu. PET jest potrzebny po to, by ochronić chorego przed niepotrzebną operacją, albo by do takiej operacji doszło, gdyż PET odnajdzie komórki rakowe. PET pokaże, czy rak jest, czy go nie ma. Siecią petowską chcemy objąć Dolny i Górny Śląsk, Opolszczyznę, Podbeskidzie, Ziemię Częstochowską. 11 milionów ludzi.

Krystyna Bochenek: Czy rak nie lubi noża?

prof. Bogusław Maciejewski: To taka bzdura jak kiedyś z preparatem Tołpy, którym swego czasu faszerowali się chorzy na nowotwory. Raka trzeba wyciąć, ale trzeba wyciąć go dobrze, co jest możliwe dzięki najnowszym urządzeniom diagnostycznym. W Instytucie mamy dostęp do najnowszej techniki. Poza tym naświetlamy siedem dni w tygodniu i dzięki temu w ciągu ostatnich sześciu lat znacznie wzrosła wyleczalność w niektórych typach nowotworów. Raz rozpoczęte leczenie musi być agresywne i krótkie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto