Rajd Ekonomia Ekstremalna odbyła się w katowickim Parku Leśnym

- Rajd Ekonomia Ekstremalna został zorganizowany już po raz dziesiąty. Uczestnicy musieli zmierzyć się z zadaniami ekstremalnymi i pytaniami z wiedzy ogólnej. W sumie zarejestrowało się 15 grup czteroosobowych. Wśród nich były także grupy zagraniczne, które uczestniczyły w Silesia Days. Rajd Ekonomia Ekstremalna jest podsumowaniem ich wizyty w Polsce. Podczas ich pobytu zachęcamy ich do studiowania na Śląsku - wyjaśnia Marek Kiczka z biura promocji i młodych mediów Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Rajd Ekonomia Ekstremalna ma pokazać przyszłym studentom Uniwersytetu Ekonomicznego, że wybór tej uczelni oprócz nauki wiąże się także z zabawą i integracją. Uczestnicy rajdu walczyli o nagrody.

- Zwycięska drużyna otrzymuje bezpłatny semestr na wybranym kierunku
studiów zaocznych lub udział w obozie adaptacyjnym - wyjaśnia Edyta Lachowicz-Santos z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

osoby biorące udział w rajdzie nie ukrywały, w jakim celu stawili się na stracie Rajdu Ekonomia Ekstremalna.

- Głównym celem jest oczywiście nagroda. Na trasie przygotowano ciekawe zadania. To duża frajda spróbować swoich sił w tych konkurencjach. Rajd Ekonomia Ekstremalna okazał się fajną propozycją. Znaleźliśmy go podczas szukania oferty edukacyjnej uniwersytetu - mówili przed startem Krysia, Ania, Dawid i Paweł.

W Parku Leśnym zostało rozmieszczonych 15 punktów. W każdym z nich trzeba było wykonać inne zadanie. Grupy brały więc udział w zorbingu, zjeździe tyrolskim, kopaniu piłki do celu i wielu innych konkurencjach. Zdecydowana większość z nich wymagała pracy zespołowej, wysiłku fizycznego i komunikacji.

- Było bardzo fajnie. Niektóre zadania nasz zaskoczyły, szczególnie te z matematyki, ale bardzo nam się podobało. Jesteśmy zmęczeni i zadowoleni - mówią zgodnie Joanna, Jakub, Marcin i Jakub z Sosnowca.