Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Racibórz: Wycięto drzewa w Parku Zamkowym

Arkadiusz Biernat
Ścięte drzewa były chore i groziły złamaniem - tłumaczą urzędnicy z Raciborza
Ścięte drzewa były chore i groziły złamaniem - tłumaczą urzędnicy z Raciborza UM Racibórz
Racibórz: Mieszkańców denerwuje wycinka drzew w parku. - Będą nowe nasadzenia - odpowiadają w magistracie.

Racibórz: Wycięto drzewa w Parku Zamkowym

To się głowie nie mieści, co się teraz dzieje w Polsce. Drzewa wycinane są na potęgę! Nawet w Raciborzu. Przykład? Park Zamkowy, tam też zniknęły olbrzymie drzewa. Chyba nikt już tego nie kontroluje w kraju - żali się mieszkaniec Raciborza w liście do redakcji Dziennika Zachodniego. Do maila dołączył zdjęcia. Przedstawiają one wycięte drzewa w miejscu, gdzie wielu raciborzan spaceruje w wolnych chwilach. Do wycinki miało dojść w lutym. Za ich wycięcie odpowiadają służby miejskie. W sumie z krajobrazu zniknęło 20 drzew.

- Wycinanie starych drzew to największa zbrodnia. Produkują najwięcej tlenu, dają najwięcej cienia, są domem dla największej liczby ptaków i innych istot, filtrują najwięcej zanieczyszczeń i dają nam najwięcej radości. Na drzewa rozmiarem podobne do tych, które ścięto niedawno w Parku Zamkowym w Raciborzu, trzeba czekać nawet 100 lat. Żadne nasadzenia kompensacyjne nie zrównoważą poniesionych strat - czytamy na facebookowym profilu “STOP wycince raciborskich drzew”.

W magistracie zapytaliśmy o powód tej decyzji. Tym bardziej, że w świetle nowych przepisów dochodzi do zmasowanych wycinek drzew w wielu miejscach Polski (nie zawsze racjonalnie uzasadnionych). Urzędnicy odpowiadają, że drzewa musiały zniknąć, bo zagrażały bezpieczeństwu okolicznych mieszkańców.

Wymieniają, że wycięte miały duże ubytki powierzchniowe oraz wgłębienia w pniach z widocznymi w ich wnętrzach zmianami próchnicznymi oraz zgnilizną powodowanymi przez grzyby pasożytnicze (grzyby można było zobaczyć na kilku pniach). Od magistratu otrzymaliśmy też kilkadziesiąt zdjęć potwierdzających ich zły stan.

- Ubytki te były przyczyną silnego osłabienia stabilności drzew, co w konsekwencji przyczyniało się do wzrostu zagrożenia bezpieczeństwa powodowanego możliwością ich wyłamania się. Z pośród 20 sztuk drzew, na które miasto uzyskało decyzję zezwalającą na ich usunięcie, 11 było martwych - podkreśla Maciej Piątek, inspektor do spraw zarządzania zielenią miejską w raciborskim magistracie. Dodajmy, że zgodę na wycinkę dało starostwo.

Urzędnicy z Raciborza podkreślają, że w tym roku zamierzają posadzić 800 drzew (nawiązując do jubileuszu nadania praw miejskich miastu). Mają być liściaste działające antysmogowo (dęby, platany, brzozy, lipy i graby). Wśród propozycji pojawiają się tereny przy ulicy Srebrnej. Tu po zakończeniu remontu stadionu mają się pojawić graby. Z kolei brzozy miałyby się znaleźć na zewnętrznej części wału przeciwpowodziowego od ul. Brzozowej aż do mostu przy ul. Gliwickiej. Spośród lokalizacji wymienia się też: tzw. „czarny plac” naprzeciwko kościoła św. Jana, pomiędzy ulicami Karola i Armii Krajowej, okolice przy ścieżce pieszo - rowerowej do Rezerwatu „Łężczok”.

- W ten sposób w przestrzeni miejskiej powstaną dwa swoiste „pomniki przyrody” upamiętniające tegoroczne święto - argumentuje Robert Myśliwy, naczelnik wydziału Edukacji, Kultury i Sportu UM Racibórz.

Mieszkańcy mogą składać propozycje, gdzie sadzić drzewa.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami z Raciborza i okolic! [KLIKNIJ W LINK]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto