Rachunek korzyści

Najbliższe lata prawdopodobnie przyniosą zerowe oprocentowanie ROR-ów. Być może nawet wtedy trzeba będzie płacić za prowadzenie rachunku.

Dlaczego warto mieć ROR? Po pierwsze, oszczędności są w banku bezpieczne. Nawet gdy dojdzie do jego likwidacji, wypłatę oszczędności zapewnia Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Wypłata zgromadzonych środków następuje w całości, gdy wszystkie depozyty nie przekraczają tysiąca euro, a 90 proc. pieniędzy dostaniemy, gdy wszystkie depozyty nie przekraczają 15 tys. euro - informuje Związek Banków Polskich.

Do wielu rachunków osobistych banki dołączają ubezpieczenie ich posiadaczy od następstw nieszczęśliwych wypadków (dodatkowo są chronieni podczas wyjazdów zagranicznych). Jednym z ostatnich produktów jest oferta bancassurance.

- Klient może przy okazji otwierania konta wykupić dodatkowe ubezpieczenie. Przy kredycie hipotecznym ubezpiecza się na przykład życie klienta. Zaletą takiego rozwiązania jest dostępność produktów bankowych i ubezpieczeniowych w jednym miejscu - mówi Andrzej Jarczyk, dyrektor Oddziału Okręgowego PZU SA w Katowicach.

Można też lepiej zarządzać swoimi wydatkami. Wystarczy zażądać od banku historii rachunku, gdzie wszystkie operacje - wpłaty i wypłaty - będą zapisane. To pozwoli przeanalizować rodzaj, cel i wielkość wydatków.

Na razie w niektórych bankach chroni się jeszcze oszczędności przed inflacją. Oprocentowanie rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych jest z reguły bardzo niskie, ale zwykle przewyższa poziom inflacji. Tymczasem ostatnio, w związku z systematycznym obniżaniem oprocentowania przez bank centralny, pojawiły się pierwsze rachunki, które są oprocentowane poniżej inflacji. Dla klientów wyjściem z takiej sytuacji jest zakładanie lokat terminowych, których oprocentowanie jest zdecydowanie wyższe.