Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pyrzowice: Dwaj tyszanie próbowali oślepić pilotów

Krzysztof Szendzielorz
Zygmunt Wieczorek, Dziennik Zachodni
Kapitan samolotu WizzAir tuż przed startem z lotniska w Pyrzowicach został oślepiony laserem. Gdyby stało się to kilka minut później i pilot straciłby orientację już podczas samego manewru startu, mogłoby dojść do bardzo poważnych komplikacji. Na pokładzie samolotu było ponad sto osób.

Co się właściwie stało? Otóż na międzynarodowe lotnisko w Pyrzowicach dotarła idiotyczna zabawa, która trafiła do nas z Wielkiej Brytanii, a staje się coraz większym zagrożeniem dla pilotów w całej zachodniej Europie. Młodzi ludzie kierują na kokpity wiązkę promieni z lasera czy laserowego wskaźnika. Siła światła jest tak wielka, że może całkowicie oślepić nawet na dłuższą chwilę. Jest to szczególnie niebezpieczne w chwili startu lub lądowania maszyny. W Pyrzowicach pilot natychmiast przekazał informację o laserowym ataku do wieży kontrolnej. Zorientował się, że sprawcy muszą znajdować się na tarasie widokowym terminalu. Już po chwili straż graniczna zatrzymała dwóch 19-letnich tyszan, którzy "bawili się" wskaźnikiem laserowym. Sprawą zajmuje się już prokuratura. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, sprawcom zamieszania może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności! Na pozór głupi żart jest traktowany z całą surowością, bo jego konsekwencje mogą być tragiczne.

Liczba tego typu ataków na pilotów stale rośnie. W Wielkiej Brytanii było ich w ubiegłym roku prawie 740. Nic dziwnego, że wprowadzono już tam specjalny przepis, zakazujący kierowania wiązki światła w stronę samolotu.

Idiotyczne zabawy 19-latków na lotnisku w Pyrzowicach

Totalną głupotą wykazali się dwaj tyszanie, którzy w Pyrzowicach oślepiali laserową wiązką pilota samolotu startującego do Doncaster. Na jego pokładzie było ponad 100 osób. Niestety, takich zdarzeń na polskich lotniskach jest coraz więcej.

Czterech młodych ludzi z Tychów wybrało się w środę wieczorem na wycieczkę do portu lotniczego w Pyrzowicach. Dwóch z nich, w wieku 19 lat, wpadło na genialny, ich zdaniem, pomysł, aby oświetlać wskaźnikami laserowymi kabiny pilotów. Poszli więc na taras widokowy terminalu, skąd celowali wiązkami laserowymi w samoloty. - Pilot zauważył czerwone światło w kabinie i zawiadomił służby lotniskowe. Straż graniczna natychmiast zlokalizowała dwóch mężczyzn, posługujących się wskaźnikami. Mężczyźni przyjechali pooglądać samoloty - mówi Cezary Zaborski, rzecznik śląskiej straży granicznej.

Przedstawiciele śląskiego portu lotniczego, nazywają wyczyn tyszan idiotycznym wybrykiem. - Cała sytuacja, na szczęście, okazała się niegroźna, bo samolot stał jeszcze przed terminalem - mówi Cezary Orzech, rzecznik portu. I dodaje, że w Pyrzowicach takie incydenty nie miały jeszcze miejsca. Przypomina jednak inną historię związaną z bezpieczeństwem lotów. - Kilka lat temu piloci skarżyli się, że jedna z dyskotek emituje wiązkę światła w niebo, co utrudnia im start i podchodzenie do lądowania. Po interwencji właściciel dyskoteki wyłączył te lasery - opowiada Orzech.

Ze względu na bezpieczeństwo pasażerów i załogi takich sytuacji nie można bagatelizować. Laser skierowany w samolot, może nie tylko oślepić pilotów na kilkanaście sekund, ale także sugerować ewentualny atak terrorystyczny.

- Wskaźniki laserowe i inne tego typu "zabawki" nie są zakazane, więc trzeba je używać z głową - mówi Katarzyna Krasnodębska, rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego. To ta instytucja zbiera dane na temat laserowych incydentów. W 2009 roku było ich 19, w tym będzie ich więcej. - Już naliczyliśmy ich 35. To nie tylko przypadki oślepienia laserami maszyn na terenie portu lotniczego, ale także samolotów podchodzących do lądowania lub startujących - wyjaśnia Krasnodębska.

W W. Brytanii wydano wojnę laserowym atakom i ustanowiono prawo zakazujące kierowania wiązki światła w kierunku samolotu. W Polsce takie sprawy nie są jeszcze precyzyjnie regulowane. Śledczy mogą ewentualnie postawić za ten bezmyślny czyn zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu lotniczym.

Plaga światowa

Do używania wiązki laserowej oślepiających pilotów doszło już w Polsce m.in. we Wrocławiu.

Blisko rok temu nieznany żartowniś zielonym laserem świecił w samoloty lądujące we Wrocławiu. Maszyny były wówczas na wysokości kilkuset metrów i miały już wypuszczone podwozie. Blisko dwa lata temu na lotnisku Seattle-Tacoma, problemy z wylądowaniem miało aż 12 samolotów, bo ktoś kierował na samoloty zieloną wiązkę laseru.

W Niemczech i w Wielkiej Brytanii są też znane głośne przypadki oślepiania pilotów helikopterów, za co sprawcy byli skazywani.

19
laserowych ataków odnotowano w Polsce w 2009 roku

35
razy wiązkami światła oślepiono pilotów w tym roku

8
lat maksymalnie grozi dwóm mieszkańcom Tychów

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto