Przebudowa rynku w Katowicach: ścieżek rowerowych nie będzie, ale...

Nowa koncepcja przebudowy rynku wzbudza wiele emocji, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Jest zielono, są ławki, drzewa, klomby i fontanny… My zastanawiamy się, gdzie w tym wszystkim powinno znaleźć się miejsce dla rowerzystów? Odpowiedzi szukaliśmy w Urzędzie Miasta, a także wśród ludzi poruszających się na co dzień po centrum.

- Mam nadzieję, że na nowym rynku znajdzie się miejsce dla rowerzystów. Wiele osób oprócz rekreacyjnej jazdy rowerem używa go też jako transportu do pracy czy szkoły - mówi Anna Nowińska, która często dojeżdża w ten sposób do swojego miejsca pracy. Podobnego zdania są także inni mieszkańcy.

- Ja akurat rowerem nie jeżdżę, ale myślę, że w centrum powinny powstać ścieżki rowerowe. Widzę, że dużo tu rowerzystów, którym bardzo trudno jest przejechać między pieszymi - zauważa Klaudia Sikora.

Faktycznie, przejazd przez zatłoczoną ulicę Korfantego, Mariacką czy rynek to prawdziwy tor przeszkód dla cyklistów.

Nie brakuje jednak też głosów krytycznych. Pan Adam, mieszkaniec Katowic uważa, że na nowym rynku nie ma miejsca dla rowerów

- Katowicki rynek i tak jest niezbyt mądrze zagospodarowany, brakuje przede wszystkim miejsc parkingowych dla samochodów. Ścieżki rowerowe powinny znajdować się raczej na obrzeżach miasta - twierdzi.
Rynek parkingiem na szczęście nie będzie, niestety nie będzie też na nim ścieżek rowerowych. Zabraknie ich także na modernizowanej właśnie ulicy 3 Maja.

- Ale będzie możliwy przejazd rowerem (przez rynek i 3 Maja - przyp. red.) analogicznie, jak to ma miejsce na ulicy Mariackiej - mówi Dariusz Czapla z biura prasowego Urzędu Miasta. Przypomnijmy, na Mariackiej przez kilka lat po przebudowie mieliśmy sytuację absurdalną: po deptaku rowerem nie było wolno jeździć, ale były na nim rowerowe stojaki. Zakaz zniósł w końcu w ubiegłym roku prezydent Piotr Uszok. Czy bez ścieżek jazda po rynku i 3 Maja będzie komfortowa? Okaże się po zakończeniu modernizacji. Doświadczenia z ulicy Mariackiej pokazują jednak, że bez wyraźnie zaznaczonej trasy - np. przez rysunek roweru - piesi niechętnie patrzą na cyklistów mijających ich slalomem po ruchliwym deptaku.

Zdecydowanie cieszą więc, ścieżki, które powstaną w okolicy rynku: na ulicy Pocztowej - do ul. Dworcowej - a także na Moniuszki oraz al. Korfa-ntego. Trasy nie będzie natomiast na ulicy Skargi ze względu na spory ruch autobusów.

Rowerzyści zmianom kibicują, ale zwracają też uwagę na funkcjonalizm rozmieszczenia takich tras. - Nie są bowiem połączone w spójny system: ścieżki porozrzucane są po całym Śródmieściu, rzadko za to połączone, gdyby chcieć jeździć tylko po nich, trzeba by między nimi brać rower na plecy i nieść - ocenia Kasia, 25-latka z centrum.