W związku z przebudową rynku, pracę w tym miejscu tracą sprzedawcy kwiatów. To tu w Katowicach, niemal do godzin nocnych można było kupić świeże kwiaty.
- W środę kiedy przyszliśmy do pracy, nie wiedzieliśmy gdzie mamy rozłożyć nasze stoiska, nikt nie wiedział kto może nam udzielić informacji, dopiero szef budowy po godzinie 11.00 pozwolił rozkładać stoiska w wskazanych miejscach - żali się Renata Jakubek, kwiaciarka.
- Od piątku posiadamy już nowe miejsca, ale wciąż nie wiadomo na jak długo. Urzędnicy umywają ręce bo dzierżawy płacone są na miesiąc. Płacimy też za miesiące, gdy nie sprzedajemy kwiatów - dodaje sprzedawczyni.
To jednak nie koniec problemów na rynku. Kilka dni temu zdarzyło się, że autobusy do Brynowa nie mogły odjechać bo... ktoś źle zaparkował samochód. Starsi ludzie pytają o taksówki, które zawsze stały pod Zenitem...
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?