Przebudowa centrum Katowic: na nowo oświetlają centrum. Co ulica to latarnie z innej bajki ZDJĘCIA

Identyczne są jedynie słupy, jakie w ramach przebudowy centrum Katowic pojawiły się na rynku, alei Korfantego, Warszawskiej, św. Jana i ulicy 3 Maja. Wszystkie to gęsto rozsiane słupy trakcyjne mające utrzymać nową trakcję tramwajową nad nowymi torowiskami.

Wszystkie mają też drugą funkcję - są latarniami. Ale gdzie nie spojrzeć, to oświetlenie jest inne. Na ulicy 3 Maja na słupach zamontowano stylizowane na XIX-wieczne oprawy oświetleniowe w kolorze czarnym i przyozdobiono je kwiatami. Zupełnie inaczej jest na alei Korfantego, gdzie słupy są jakie były, tyle że na ich szczycie zamontowano lampy pionowe. Podobne są na rynku, tyle że pod pionowymi lampami gdzieniegdzie są jeszcze reflektory skierowane na płytę rynku. Inne, bo tradycyjne - czyli zwykłe, a nie słupy trakcyjne - są latarnie na ulicy Młyńskiej i Pocztowej i przy budynku magistratu przy rynku. Estetyczny misz - masz w przebudowywanym za ogromne pieniądze centrum urzędnikom nie przeszkadza.

- Wszystkie latarnie zostały wykonane zgodnie z projektem przebudowy strefy rondo-rynek i 3 Maja. Nie ma żadnych zastrzeżeń, projekty zostały zatwierdzone - odpowiada Jakub Jarząbek, rzecznik UM. Dodaje, że różnice w wyglądze oddają też różny charakter poszczególnych części centrum. - Bo inny ma oś rondo-rynek, a inny ulica 3 Maja - dodaje.

Internauci jednak trochę drwią. - Zadaniem latarni ulicznej jest oświetlenie jezdni i chodnika, czy też strata energii, czyli oświetlenie przestrzeni na wysokości kilkunastu metrów (patrz pionowy klosz)? Kolejny przykład przerostu designu nad walorami użytkowymi i na bakier z ekologią - napisał jeden z nich na portalu dziennikzachodni.pl. Kolejny ironizuje: Powiedzenie - najciemniej jest pod latarnią stało się faktem.

Nie da się jednak ukryć, że nowe oswietle nie w centrum, zwłaszcza na Korfantego, to rewolucja. Od ubiegłego roku aleja tonęła w egipskich ciemnościach. Latarnie zostały wyłączone przez trwające w okolicy rynku i na alei prace związane z przebudową. Tak zostało na wiele miesięcy: stare latarnie nie działały, nowych nie zamontowano. Jednocześnie ani urząd, ani generalny wykonawca przebudowy nie poczuwali się odpowiedzialności za montaż tymczasowego oświetlenia.