Protest kobiet w Katowicach. Mieszkanki na ulicy wyrażą swój sprzeciw wobec planów wprowadzenia rejestru ciąż i całkowitego zakazu aborcji
W kolejnym proteście - pod nazwą "Nie chciej Polsko mojej krwi" przeciwko zamiarom rządzących spotkają się w Katowicach kobiety.
W środę, 1 grudnia, o godz. 19:00 na ul. Mariackiej odbędzie się strajk kobiet, sprzeciwiającym się planom kolejnego zaostrzenia prawa aborcyjnego, a także wprowadzenia tzw. rejestru ciąż.
Data jest nieprzypadkowa, bo właśnie tego dnia posłowie w Sejmie będą się pochylać nad dwoma - zdaniem kobiet - bulwersującymi projektami ustaw.
- 1 grudnia Sejm będzie procedować dwa projekty: pierwszy to utworzenie Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii, drugi projekt: całkowity zakaz aborcji, z karaniem za przerwanie ciąży i jakąkolwiek w tym pomoc więzieniem włącznie - mówią przedstawicielki Strajku Kobiet, organizującego protest w Katowicach.
Organizatorki protestu, który oprócz Katowic odbędzie się także w wielu innych miastach w całym kraju podkreślają, że za planami stoją te same osoby, które przyczyniły się do zaostrzenia prawa aborcyjnego w październiku 2020 roku.
Kobiety organizujące wydarzenie podkreślają, że dzięki temu rządzący będą mogli ingerować w ich życie.
- Wróblewski (autor zeszłorocznego wniosku do TK o zmiany w prawie aborcyjnym - przyp. red) będzie mógł dzięki niemu, na uprawnieniach prokuratora, uczestniczyć w postępowaniach rozwodowych i skutecznie blokować orzeczenia. Będzie mógł wytaczać sprawy przeciwko osobom LGBT+ mającym dzieci żądając pozbawienia ich praw rodzicielskich. Będzie mieć dostęp do gromadzonych przez jakikolwiek w Polsce podmiot danych o każdej ciąży, każdym poronieniu, każdej kobiecie w kraju - wyliczają kobiety.
To jednak nie wszystko, bo według wiedzy strajkujących kobiet, rządzący mają zamiar pochylić się nad wprowadzeniem listy ciąż do Systemie Informacji Medycznej. Wobec tego mieszkanki Katowic uznały, że nie mogą pozostać obojętne. - W państwie dyktatury, za którą już zapłaciłyśmy niejedną śmiercią na porodówce, nie ma miejsca na prywatność, bo prywatność to wolność i samostanowienie. Dlatego 1 grudnia widzimy się w Katowicach - mówią organizatorki protestu.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?