Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawie 4 tysiące

Tomasz Kuczyński
Patryk Stemplewski chciałby grać w koszulce Szczakowianki
Patryk Stemplewski chciałby grać w koszulce Szczakowianki
O tej akcji mówią kibice w całej Polsce. Chwalą fanów Szczakowianki za pomysł na pomoc klubowi, przeżywającemu problemy finansowe. Chodzi oczywiście o sprzedaż cegiełek, z których dochód zostanie przeznaczony na ...

O tej akcji mówią kibice w całej Polsce. Chwalą fanów Szczakowianki za pomysł na pomoc klubowi, przeżywającemu problemy finansowe. Chodzi oczywiście o sprzedaż cegiełek, z których dochód zostanie przeznaczony na działalność klubu. Akcja rozpoczęła się tydzień temu. Po pierwszym rozliczeniu, okazało się, że na koncie jest 3.966 złotych.

Ta kwota rośnie z dnia na dzień, ponieważ zbierający ciągle wpadają na nowe pomysły, aby zachęcić do kupna cegiełek. Na przykład w sobotnim sparingu Szczakowianki z GKS Katowice cegiełki sprzedawano kibicom, którzy przyszli na ten mecz (było około tysiąca osób). To były swego rodzaju, dobrowolne bilety wstępu.

Najlepiej w sobotę
— W każdą środę będziemy przedstawiać w Urzędzie Miejskim sprawozdanie ze sprzedaży — informuje Piotr Kuciel, przewodniczący społecznego komitetu kierującego akcją. — Pieniądze wciąż spływają, coraz więcej ludzi dowiaduje się o naszej akcji. Najczęściej sprzedają się cegiełki o nominałach 5 i 10 złotych.

Cegiełki są codziennie sprzedawane na terenie Jaworzna. Dziś będzie je można kupić też w lokalu „Nietoperz”, gdzie dojdzie do kolejnego spotkania kibiców z działaczami Szczakowianki (początek o godz. 17.00). Najwięcej wolontariuszy wychodzi „w miasto” w soboty. Są to młodzi ludzie, którzy wtedy mają wolne od szkoły i mogą poświęcić więcej czasu na akcję. Każdy z nich wyposażony jest w identyfikator ze zdjęciem. Cegiełki mają nominały 2, 5, 10, 20 i 50 złotych. Ich ogólna wartość to 120 tysięcy zł. Zestawy o wszystkich nominałach (w sumie 87 zł.) oprawione w ramki zostaną wystawione na licytację podczas prezentacji drużyny Szczakowianki w hali MCKiS, 5 marca.

Murem za klubem
— Wiadomo, że pieniądze ze sprzedaży cegiełek nie uratują naszego klubu. Jednak taka akcja ma duże znaczenie, dla tych, którzy mogą nam przekazać o wiele większe środki — ocenia prezes Tadeusz Fudała. — Kibice pokazują, jak im zależy na drużynie piłkarzy, na drugiej lidze w Jaworznie. Nasi fani stoją murem za nami, interesują się losem klubu.
Na dzisiaj zaplanowano sparing Szczakowianki z Rakowem w Częstochowie. W tym spotkaniu będą testowani trzej obrońcy — Radosław Kardas z ŁKS Łódź, Rafał Jakosz z Polonii Warszawa i Patryk Stemplewski z Zagłębia Sosnowiec. „Stempel” wystąpił już przeciw GKS Katowice. Zagrał przez 45 minut drugiej połowy. Trener Janusz Białek, po konsultacji z drugim szkoleniowcem, Andrzejem Orzeszkiem, postanowił dać drugą szansę zawodnikowi, któremu Zagłębie dało wolną rękę w poszukiwaniu klubu.

Szansa dla Stemplewskiego
— Trenuję w Jaworznie, w zespole jest bardzo fajna atmosfera — mówi Stemplewski. — Trudno w jednym sparingu pokazać wszystkie umiejętności, na dodatek gdy się gra na śniegu. Mam nadzieję, że przekonam trenera Białka. Wiem, że w Szczakowiance są kłopoty finansowe, ale mam nadzieję, że się poprawi. Zresztą teraz przede wszystkim myślę o dobrej grze, aby otrzymać angaż w tym klubie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto