Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracę stracą nie tylko zatrudnieni bezpośrednio

DARIUSZ KRAWCZYK
Nowoczesne, niebrzydkie i relatywnie niedrogie, a mimo to znajdują coraz mniej nabywców.
Nowoczesne, niebrzydkie i relatywnie niedrogie, a mimo to znajdują coraz mniej nabywców.
Od grudnia ubiegłego roku stale zmniejsza się liczba chętnych na zakup wozów rodzimej produkcji. Spadek sprzedaży nowych samochodów dotyczy przede wszystkim aut przeznaczonych dla masowego odbiorcy.

Od grudnia ubiegłego roku stale zmniejsza się liczba chętnych na zakup wozów rodzimej produkcji. Spadek sprzedaży nowych samochodów dotyczy przede wszystkim aut przeznaczonych dla masowego odbiorcy. Firmy Deawoo oraz Fiat prześcigając się w promocjach, upustach oraz innych udogodnieniach dla nabywców nie zdołały przełamać złej passy.

Brak popytu wymusza więc "obcinanie" kosztów. Deawoo zwalnia obecnie prawie 1,3 tys. pracowników. We Fiacie etat straci 580 osób z zakładów w Bielsku-Białej i Tychach oraz 170 z bielskiej firmy "Power Train" produkującej silniki dla Fiata.

- Zdaniem ekspertów zwolnienie jednego pracownika Fiat Auto Poland powoduje likwidację od ośmiu do dziesięciu miejsc pracy w firmach współpracujących z naszym przedsiębiorstwem. Niestety nie mogliśmy uniknąć redukcji zatrudnienia. W naszych planach na rok 2001 zakładaliśmy oczywiście spadek sprzedaży, lecz nie aż tak drastyczny - podkreśla Bogusław Cieślar, rzecznik prasowy Fiat Auto Poland z Bielska-Białej.

Kłopoty mają nie tylko producenci. Kryzys dotknął także importerów. Dealerzy zapowiadają ograniczenie liczby pracowników zajmujących się obsługą klientów.
Prawdopodobnie mniejsi sprzedawcy sami znikną z rynku. Wszystko wskazuje, że branża motoryzacyjna długo nie odzyska rewelacyjnej kondycji z 1999 roku.

- Dotychczas ponad 60 proc. nowych aut kupowano dzięki bankowym pożyczkom. Dwa lata temu oprocentowanie wynosiło około 17 proc. Teraz sięga 21 proc. Ostatnia drobna korekta stóp procentowych nie zwiększy popytu. Nadal trzykrotnie przekraczają poziom inflacji - komentuje Wojciech Drzewiecki z firmy "Samar" w Warszawie.

Przysłowiowym gwoździem do trumny okazała się ogromna podwyżka akcyzy.

- Stawki akcyzy wzrosły z 2 do 6 proc. Swoje zrobił niekontrolowany do niedawna import rozbitych aut. Nie można też zapominać o systematycznym wzroście cen paliw oraz opłat ubezpieczeniowych. Wszystko to sprawiło, że mieszkańców uzyskujących przeciętne dochody nie stać na nowy samochód. Natomiast mocna złotówka skutecznie blokuje eksport, ponieważ czyni go nieopłacalnym - dodaje Bogusław Cieślar.

Władze samorządowe zamierzają pomóc zwalnianym w znalezieniu pracy. W Bielsku-Białej głośno jest m.in. o planach uruchomienia wytwórni samochodów bmw czy rozpoczęciu produkcji... samolotów na rynek amerykański. Inwestycje trwać mogą jednak latami, a etaty dla bezrobotnych będą jednak potrzebne "od zaraz".

- Docelowo wiele osób zapewne przejdzie z branży motoryzacyjnej do... turystycznej. Mamy piękny region. Inwestując w bazę wypoczynkową na pewno nie stracimy. Zyskamy za to nowe miejsca pracy - podkreśla Jacek Kachel, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.
Objęci zwolnieniami grupowymi pracownicy firm motoryzacyjnych - zarówno samych fabryk jak też spółek działających na ich zlecenie - nie mają łatwego zadania. Wbrew pozorom człowiek zatrudniony "przy taśmie" wcale nie jest pożądanym nabytkiem dla właścicieli prywatnych warsztatów.

- Robotników przywykłych do pracy w dużym koncernie cechuje porażająca wręcz niesamodzielność. Wykonują wyuczone czynności, lecz nie potrafią podejmować decyzji, nie wykazują większego zainteresowania swoimi zadaniami, a czasem... zupełnie nie znają się na samochodach - ocenia Zenon Knap, szef tyskiego zakładu wyspecjalizowanego w mechanice pojazdowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto