KATOWICE.Wczoraj samochód ciężarowy zerwał przy ul. Chorzowskiej w Katowicach sieć elektryczną. Dwa słupy oświetleniowe wisiały nad torami.
Samochód ciężarowy żeby wyjechać na ulicę Chorzowską musiał na wysokości Huty Baildon przejechać przez tory tramwajowe. Najprawdopodobniej zahaczył burtą o sieć elektryczną i zerwał ją. Dwa sąsiednie słupy oświetleniowe zawisły nad torami. Kierowca uciekł z miejsca wypadku.
- Wypadek zdarzył się o po dziewiątej rano i ruch tramajowy będzie wstrzymany na tym odcinku do późnych godzin nocnych - powiedział Bogdan Rejdych, zastępca dyrektora Zakładu Komunikacji Tramwajowej w Katowicach. - Uruchomiliśmy zastępczą komunikację.
Z katowickiego Rynku w kierunku Chorzowa i Bytomia odjeżdżały autobusy. Na przystanku pod stadionem Śląskim można było przesiąść się do tramwaju.
Bez przesiadek można było dojechać do Chorzowa tramwajem numer 40, a do Bytomia "7".
Policja poszukuje sprawcy. Świadkowie twierdzą, że był to najprawdopodobniej samochód ciężarowy marki MAN.
Z powodu prac przy usuwaniu awarii jeden pas ruchu przy ul. Chorzowskiej został zamknięty dla samochodów.
JSZ
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
