- Zepsuł się jakiś system hydrauliczny - mówi Czesław Ślimak, wiceprezes TOPR. - Usterka szybko jednak została usunięta przez policyjnych mechaników z Warszawy.
Maszyna w niedzielę po południu znów latała nad Zakopanem. - Nie ma teraz żadnej konieczności, by wysyłać ten śmigłowiec na przegląd do fabryki. Helikopter stacjonuje na lądowisku przy szpitalu i czeka na ewentualne zgłoszenia o konieczności pomocy turystom w Tatrach - wyjaśnia Ślimak.
Policyjna maszyna będzie zastępowała sokoła TOPR do połowy grudnia, gdyż ten drugi musiał polecieć na obowiązkowy przegląd do Świdnika.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?