Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróże małe i duże, czyli katowickie perypetie Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny

Grażyna Kuźnik
repr. z książki podróże małe i duże
O przygodach w Katowicach W. Manna i K.Materny pisze Grażyna Kuźnik.

Dowcipny duet Wojciech Mann i Krzysztof Materna tym razem zabłysnął książką, która bez osłonek opowiada o tym, jak w PRL podróżowali Polacy. W historii całkiem egzotycznych wypraw MdM (czyli Mann do Materny), na przykład do Acapulco czy RPA, znalazły się także Katowice. Dlaczego autorzy uznali wyjazd do stolicy województwa katowickiego za przeżycie ekstremalne? Może dlatego, że prowadzili tu olśniewającą cyrkową imprezę, przebrani za dyrektorów cyrku. Mieli fraczki, szpicruty i długie buty.

Wrażenia były na tym poziomie absurdu, co występ taneczny z akordeonem Wojciecha Manna na statku "Batory". Tylko tańcząc był w stanie rozgrzać zmęczoną publiczność. Solówka satyryka o niemałej posturze wywołała owację na stojąco. Wiadomo było, że na cyrkowym widowisku subtelne żarty także nie zrobią na nikim wrażenia.

W wydanej właśnie książce "Podróże małe i duże czyli jak zostaliśmy światowcami" panowie opowiadają o znajomości z akrobatycznym kwartetem Koziaks, specjalistów od handwoltyżu, mistrzów świata w tej dziedzinie. Dzięki takim koneksjom poproszono Krzysztof Maternę o napisanie scenariusza i reżyserowanie widowiska cyrkowego w katowickim Spodku. Odbyło się 30 spektakli, a na każdy przyszło około 10 tys. widzów. Wojciech Mann sużył swoją pomocą.

Był luty 1988 roku. Cyrk rządził w Katowicach. Duet wspomina: "Brali udział najlepsi artyści z całego świata. Akrobaci ze Związku Radzieckiego latający na palocie, szwajcarski klaun hipnotyzujący gęś, Amerykanin chodzący po linie, kobiety gumy z Mongolii, niedźwiedzie z NRD i 24 słonie Americano."

Prowadzący zatrzymali się w hotelu "Silesia". Niepewni zwyczajów zbiorowego żywienia na Śląsku, zabrali do pokoju własny rożen. Na kolację smażyli bezkarnie kiełbasę z cebulką, bo personel nie interesował się dziwnym zapachem ani zadymieniem; widocznie grilowanie było popularnym zwyczajem gości hotelowych.

MdM najbardziej zachwycali się dwiema kobietami z gumy. Ale ich zdaniem, cyrk najbardziej wbił się w pamięć panu obsługującemu saunę w Spodku. Jeden z niedźwiedzi postanowił zwiedzić ten obiekt, urwał się treserowi i ruszył tunelem, zatrzymując się przy jego końcu, gdzie były drzwi do sauny. Załomotał. Otworzono mu, po czym człowiek stojąc oko w oko z niedźwiedziem, zemdlał. Miś natomiast zachował się honorowo, leżącego nie ruszył i powrócił grzecznie do trenera.

Autorzy wspomnień podkreślają, jak trudna jest sztuka cyrkowa, do której nabrali wielkiego szacunku. Ambicję zauważyli zwłaszcza u Rosjan. Kiedy jeden z akrobatów dwa dni pod rząd nie wykonał arcytrudnego potrójego salta na podniebnym trapezie, na trzeci dzień przyszedł z obitą twarzą. Był to efekt "sprzeczki" z kierownikiem zespołu. I salto się już udawało.

Panowie M. byli zaskoczeni, że nawet cyrk może się znudzić. Po kolejnych spektaklach postanowili sprawdzić, czy publiczność w ogóle słucha ich żartów. Okazało się, że nie. Chciała tylko wiedzieć, kto wystąpi i kiedy bić brawo. Dlatego przebojem była zapowiedź Manna: ""Foki mają małe pyszczki i dlatego teraz wystąpią akrobaci z Rumunii. Duże brawa!"

Po zakończeniu imprezy Rosjanie i Czesi przynieśli swoje zapasy alkoholi i przez trzy dni trwało oblewanie sukcesu. Dla niezwykle wytrzymałych artystów cyrkowych to było nic, ale i duet MdM jak najmilej zachował w pamięci katowicki Spodek.


Jeśli i Wy pamiętacie sławne osoby z Katowic, albo mieszkacie w kamienicach, związanych z nimi, opowiedzcie nam o tym!

Czekamy na Wasze wspomnienia. Piszcie mejle na adres [email protected]

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto