70 strażaków gasiło pożar w centrum Bytomia; Do czwartkowego rana strażacy gasili pożar, który nocą wybuchł w jednej z kamienic przy ulicy Powstańców Warszawskich w Bytomiu. Palił się dach i poddasze przeznaczonego do rozbiórki domu.
Konieczna była ewakuacja 20 lokatorów z sąsiednich kamienic. Straty wstępnie oszacowano na około 50 tys. złotych. Przyczyny pożaru jeszcze nie są znane.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze w środę kilkanaście minut po godz. 22. Palił się dach niezamieszkanej kamienicy przy ul. Powstańców Warszawskich 56. Płomienie wydostające się z budynku sięgały 10 metrów wysokości.
- Natychmiast wezwaliśmy na pomoc straż pożarną z Zabrza, Chorzowa, Rudy Śląskiej, Katowic oraz jednostki ochotniczych straży pożarnych z Bytomia. Ogień mogliśmy gasić tylko z samochodowych drabin. Istniała groźba, że pożar obejmie sąsiednie budynki, w których mieszkają ludzie - relacjonuje kpt. Adam Wilk z bytomskiej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Zarządzono ewakuację 20 osób. Lokatorów umieszczono w specjalnym autobusie. Spędzili w nim trzy godziny. Około godz. 2.00 mogli już wrócić do domu.
Pożar był wyjątkowo niebezpieczny, ponieważ w pobliżu jest stacja benzynowa.
- Byliśmy przerażeni. Baliśmy się, że spali się także nasza kamienica. Nie chcieliśmy jechać do hotelu i tam czekać na koniec akcji. Postanowiliśmy siedzieć w autobusie - opowiada kobieta w średnim wieku, lokatorka budynku sąsiadującego z pustostanem.
Temperatura w płonącej kamienicy była tak wysoka, że zaczęły się topić osłony strażackich hełmów. Pożar udało się jednak opanować około północy. Żeby dostać się do wnętrza budynku, strażacy musieli wchodzić przez okno pierwszego piętra, ponieważ w budynku zamurowano drzwi i okna na parterze.
- W środku zauważyliśmy ślady pobytu osób bezdomnych. Na szczęście w chwili pożaru nie było tam nikogo - mówi Wilk.
Pożar gasiło 70 strażaków. Akcja zakoczyła się wczoraj około godz. 7. Straż nie wyklucza zaprószenia ognia.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?