MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Płaca za pracę

beata sypuła
Katowicki szpital im. J. Śniadeckiego jest jednym z zakładów, gdzie pracownicy nie dostali należnych świadczeń. /  arkadiusz gola
Katowicki szpital im. J. Śniadeckiego jest jednym z zakładów, gdzie pracownicy nie dostali należnych świadczeń. / arkadiusz gola
Prawie 12 tys. osób z województwa śląskiego nie otrzymuje co kwartał należnej im płacy. Główny inspektor pracy podpisał 4 grudnia porozumienie z Prokuraturą Krajową, by możliwe było skuteczniejsze ściganie nierzetelnych ...

Prawie 12 tys. osób z województwa śląskiego nie otrzymuje co kwartał należnej im płacy. Główny inspektor pracy podpisał 4 grudnia porozumienie z Prokuraturą Krajową, by możliwe było skuteczniejsze ściganie nierzetelnych pracodawców. Zjawisko niepłacenia za pracę przybiera bowiem na sile.

W pierwszej połowie 2003 r. Okręgowa Inspekcja Pracy w Katowicach skontrolowała przestrzeganie prawa pracy w ponad 70 firmach województwa śląskiego - w 80 proc. stwierdzono nieprawidłowości. Pracownicy nie otrzymują pensji, ale również wynagrodzenia za godziny nadliczbowe i noce, są pozbawiani ,trzynastek". Proceder niewypłacania pensji narasta. W całym 2002 r. śląscy inspektorzy pracy skierowali nakazy płatnicze do 387 pracodawców, winnych załodze 15 mln zł. Tymczasem tylko w pierwszym kwartale 2003 r. takie pisma trafiły już do 330 pracodawców winnych 16 mln zł. Często pracodawcy czują się bezkarni.

- Nawet w ustawie o zamówieniach publicznych warunkiem przystąpienia do przetargu jest zaspokojenie roszczeń urzędów skarbowych i ZUS - zauważa Jerzy Wydmański, okręgowy inspektor pracy w Katowicach. - Nie wymaga się natomiast od pracodawcy braku zaległości w wypłacie należnych pracownikom świadczeń.

Także działanie sądów i prokuratury utwierdza pracodawców w przekonaniu, że warto naruszać przepisy, bowiem kara jest niższa niż zysk z łamania prawa. W 2002 r. prokuratury śląskie prowadziły prawie 200 postępowań karnych wobec pracodawców - w 70 przypadkach sporządzono akt oskarżenia, natomiast 82 sprawy umorzono. Podpisane 4 grudnia porozumienie głównego inspektora pracy i prokuratora krajowego ma zmienić tę tendencję.

- Będziemy ze sobą współdziałać coraz ściślej, aby winni naruszenia praw pracowniczych nie mogli mieć wątpliwości co do nieuchronności kary - mówi Anna Hintz, główny inspektor pracy.

W prokuraturach okręgowych ma być wyznaczony prokurator nadzorujący postępowania przygotowawcze wobec pracodawców, z kolei inspekcja pracy postara się, by wnioski były rzetelnie udokumentowane. Nie będzie to łatwe, bo kontroli 170 inspektorów z Okręgowej Inspekcji Pracy w Katowicach podlega około 400 tys. firm z 1,9 mln zatrudnionych. Na jednego inspektora przypada 2.400 zakładów pracy i ponad 11 tys. zatrudnionych.

Zastępca prokuratora apelacyjnego w Katowicach Piotr Gojny zauważa także, iż aby sporządzić akt oskarżenia, trzeba udowodnić, że zachowanie pracodawcy miało charakter złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracowniczych.

Być może skuteczne okażą się forsowane obecnie nowe przepisy prawa pracy. Proponowany jest zapis, który nie pozwoli pracodawcy na pobranie wynagrodzenia, jeśli wcześniej nie wypłaci go pracownikom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto