Ratownik górniczy wtargnął do szpitala covidowego w Katowicach
Około godz. 2.15 w nocy z Niedzieli na Poniedziałek Wielkanocny (5-6 kwietnia) dwóch nietrzeźwych mężczyzn dostało się na teren szpitala tymczasowego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, gdzie przebywają pacjenci z COVID-19.
- Mężczyźni w wieku 38 i 40 lat weszli do szatni, gdzie zamierzali przebrać się w fartuchy flizelinowe, a następnie wejść na oddział - mówi mł. asp. Agnieszka Żyłka, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Okazało się, że młodszy z mężczyzn jest ratownikiem górniczym, który w styczniu pomagał medykom w szpitalu tymczasowym, a teraz postanowił swojemu znajomemu pokazać, jak wygląda to miejsce.
Jak podaje policja, obaj byli wyraźnie pijani. Badanie wykazało, że 38-latek miał dwa promile, a 40-latek 1,6 promila alkoholu w organizmie.
- Mężczyźni awanturowali się podczas zatrzymania przez funkcjonariuszy, więc za zakłócanie porządku i wywołanie zgorszenia zostali ukarani mandatami w wysokości 500 złotych, a następnie trafili na izbę wytrzeźwień - dodaje mł. asp. Agnieszka Żyłka.
Śledczy zabezpieczyli monitoring ze szpitala tymczasowego w MCK i przesłuchują świadków zdarzenia. Po zebraniu odpowiedniego materiału dowodowego pijany ratownik górniczy oraz jego kolega mogą usłyszeć zarzuty i stanąć przed sądem.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?