Trener Daniel Castellani zapowiadał, że ostateczną czternastkę na mundial poda we wtorek, gdy kadra wróci z tygodniowego zgrupowania w Brazylii. Selekcjoner ostatecznie nie zdecydował się czekać do wtorku i już w nocy z niedzieli na poniedziałek ogłosił nazwiska siatkarzy, którzy będą walczyć o medal.
Na większości pozycji nie ma niespodzianek. Już wcześniej wiadomo było, że Castellani waha się tylko, czy zabrać do Włoch pięciu przyjmujących i dwóch atakujących, czy czterech przyjmujących i trzech atakujących. Ostatecznie zdecydował się na wariant z większą liczbą przyjmujących. Być może do tej decyzji przekonała go świetna postawa Michała Bąkiewicza w trzecim meczu z reprezentacją Brazylii. W Kurytybie Polacy wprawdzie przegrali 2:3, ale pozostawili po sobie bardzo dobrze wrażenie. A jednym z najlepszych zawodników na boisku był Bąkiewicz, który najlepiej przyjmował zagrywkę i był też skuteczny w ataku. Widać, że forma wracającego do gry po kontuzji "Bąka" jest coraz wyższa. A jeszcze kilkanaście dni temu Castellani wahał się, czy nie zrezygnować z siatkarza PGE Skry. Zastanawiał się też nad przestawieniem Bąkiewicza na pozycję libero, ale ostatecznie nie zdecydował się na tę roszadę.
Największym przegranym ostatnich dni jest Pliński, który - gdyby nie kontuzja - byłby pewniakiem nie tylko do wyjazdu na mistrzostwa świata, ale i do gry w pierwszej szóstce. Plińskiemu przytrafił się jednak uraz barku, którego nie zdążył wyleczyć. W Brazylii "Plina" nie był wstanie zagrać w ani jednym meczu. Castellani w tej sytuacji wolał nie ryzykować i nie zdecydował się na powołanie Plińskiego, choć przecież nie jest wykluczone, że do 25 września, czyli pierwszego dnia mistrzostw, środkowy Skry zdołałby się wyleczyć. Miejsce Plińskiego w kadrze zajął Patryk Czarnowski, który wcześniej przegrał rywalizację wśród środkowych.
Na pozostałych pozycjach rywalizacji już nie było. Do Włoch polecą dwaj rozgrywający Paweł Zagumny (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) i Grzegorz Łomacz (Jastrzębski Węgiel), dwaj atakujący Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów) i Piotr Gruszka (Halkbank Ankara) oraz dwaj libero Piotr Gacek (ZAKSA) i Krzysztof Ignaczak (Asseco Resovia Rzeszów). W piątce przyjmujących znaleźli się Bąkiewicz, Kurek, Winiarski (wszyscy PGE Skra), Michał Ruciak (ZAKSA) i Zbigniew Bartman (AZS Politechnika Warszawa), a trójkę środkowych tworzyć będą Możdżonek (PGE Skra), Czarnowski (ZAKSA) i Piotr Nowakowski (AZS Częstochowa).
Na mistrzostwach świata we Włoszech nie zagra więc czterech zawodników, którzy przed rokiem w tureckim Izmirze zdobyli mistrzostwo Europy. Kontuzja wyeliminowała Plińskiego, a z powodu gorszej dyspozycji z kadry wypadli Paweł Woicki (PGE Skra), Jakub Jarosz (ZAKSA) i Marcel Gromadowski (AZS Olsztyn).
Po powrocie z Brazylii biało-czerwoni będą trenować w Spa-le. Tam też zagrają dwa mecze kontrolne z Kubą.
Mistrzostwa świata rozpoczną się w sobotę, 25 września, i potrwają do 10 października. Biało-czerwoni trafili do grupy F, która mecze będzie rozgrywać w hali Palatrieste w położonym tuż przy granicy ze Słowenią, Trieście. 25 września biało-czerwoni zmierzą się z Kanadą, dzień później zagrają z Niemcami, a 27 września ich rywalem będą Serbowie. Do dalszych gier awansują trzy drużyny. W zależności od zajętego miejsca w grupie, w kolejnej fazie Polacy zagrają w Ankonie, Mediolanie lub Katanii. Finały odbędą się w drugi weekend października w Rzymie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?