Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park Kościuszki w barwach jesieni. Tu można ukoić skołatane nerwy

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Park Kościuszki w Katowicach
Park Kościuszki w Katowicach Karina Trojok
Spacer, zabawa z dziećmi, nordic walking, a nawet jesienna sesja w plenerze - to wszystko można robić w Parku Kościuszki w Katowicach. Mieszkańcom miasta na spędzenie popołudnia pomysłów nie brakuje.

Okoliczności sprawiły, że pomimo jesiennej pogody więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu niż to było na przykład rok temu. Zamknięcie galerii handlowych, restauracji i siłowni sprawiło, że można ten czas wykorzystać inaczej. Siedzenie w mieszkaniach też nie jest ostatnio wskazane, zatem mieszkańcy Katowic korzystają z uroków Parku Kościuszki.

- Przychodzimy tutaj niemal w każdy weekend i obserwujemy, jak zmienia się przyroda. To dobre miejsce na odreagowanie po tygodniu pracy - mówi Joanna z Katowic.

W parku nie brakuje rodzin z dziećmi, które zbierają liście, katowiczan z psami, uprawiających sport, a nawet wykonujących jesienne zdjęcia.

Park Kościuszki to nasze lokalne dobro

Historia parku rozpoczyna się w latach 80. XIX wieku, kiedy władze młodego, przemysłowego miasta, zagospodarowały kilka pierwszych hektarów podmiejskiego lasu, leżącego na południowo-zachodnich krańcach Katowic. Jednak park z prawdziwego zdarzenia został tutaj urządzony dopiero pod koniec XIX i w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku – dokonano nasadzeń drzew, krzewów i kwiatów, wytyczono alejki. W 1903 roku wybudowano monumentalną Wieżę Bismarcka, a wkrótce potem park poszerzono o blisko 60 ha, które wydzierżawiono od dotychczasowego właściciela, hrabiego Tiele-Wincklera.

Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej Park Południowy (taką nosił już nazwę) połączono z centrum linią tramwajową. W polskich już Katowicach park został ochrzczony - w 1925 roku - imieniem Tadeusza Kościuszki (zachowała się płyta pamiątkowa poświęcona Naczelnikowi). Wieżę Bismarcka rozebrano w 1934 roku, natomiast pojawiły się drewniane budowle - spichlerza z Gołkowic (spłonął w latach 70. ubiegłego wieku) oraz kościoła św. Michała Archanioła (przeniesiony z Syryni), które miały dać początek katowickiemu skansenowi. Przed wojną zdążyła też w parku stanąć wieża spadochronowa, której obrona we wrześniu 1939 r. przeszła już do legendy (opisał to Kazimierz Gołba w powieści „Wieża Spadochronowa”). Po zniszczeniu tej budowli w czasie II wojny światowej, postawiono w parku jej replikę.

Liczba gatunków drzew i krzewów rosnących w parku sięga 100. Dominują drzewa liściaste, czyli brzozy, buki, graby, klony, jawory i lipy, ale natkniemy się tutaj także na liczne sosny. Ozdobą alejek są liczne różaneczniki oraz drzewa egzotyczne. Park jest także miejscem organizacji imprez kulturalnych, m.in. cyklu koncertów promenadowych, zatytułowanych „Od Bacha do Beatlesów”, zimą zaś przyciąga miłośników nart czy sanek. Ponadto na terenie parku znajduje się cmentarz żołnierzy radzieckich oraz galeria rzeźby plenerowej. Całkowita powierzchnia parku wynosi obecnie 72 ha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto