Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pacjentka z podejrzeniem koronawirusa uciekła z przychodni w Katowicach! Personel zawiadomił policję

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Katowice. Pacjentka w obawie o izolację z powodu koronawirusa uciekła z przychodni bez wiedzy lekarzy. O incydencie zawiadomiona została policja, która rozpoczęła poszukiwania. 21-latka po pewnym czasie sama zgłosiła się do sanepidu. Lekarze wstępnie wykluczyli u niej chorobę COVID-19. Mimo to kobieta pozostanie w tzw. domowej kwarantannie.

Pacjentka uciekła z przychodni w obawie przed izolacją z powodu koronawirusa. Powiadomiono policję

W piątek, 6 marca, po godz. 13 do przychodni w centrum Katowic zgłosiła się 21-latka. Kobieta miała objawy przeziębienia i grypy.

- Na podstawie przeprowadzonego wywiadu lekarskiego zaszło podejrzenie, że 21-latka może zostać osadzona w izolatce - mówi mł. asp. Agnieszka Żyłka z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Ma to związek z epidemią koronawirusa.

Wtedy, najprawdopodobniej przestraszona, mieszkanka Katowic samodzielnie, bez zgody lekarza, opuściła przychodnię. Personel nie wiedział, w jakim kierunku się udała, więc o całym zajściu powiadomił policję.

Katowiczanka wróciła do domu i o swojej sytuacji poinformowała sanepid. Zalecono jej tzw. domową kwarantannę

Jak się później okazało, 21-latka uciekła do swojego mieszkania. Stamtąd nawiązała kontakt z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach.

Po konsultacji dostała polecenie, że ma pozostać w domu, czyli przeprowadzić tzw. domową kwarantannę - mł. asp. Agnieszka Żyłka

- Po konsultacji dostała polecenie, że ma pozostać w domu, czyli przeprowadzić tzw. domową kwarantannę. W tej chwili nie ma konieczności przymusowego doprowadzenia jej do szpitala i hospitalizacji - dodaje mł. asp. Żyłka.

Czarnobyl, czy Śląskie? Strach przed koronawirusem sięgnął j...

Jak informuje Urząd Wojewódzki, taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Kobiecie zalecono prewencyjną kwarantannę, jednak wstępnie wykluczono u niej chorobę COVID-19. 21-latka pozostanie w niej przez 14 dni. W tym czasie będzie pod stałą kontrolą sanepidu.

Co zrobić, kiedy podejrzewa się u siebie zakażenie koronawirusem? Najlepiej zadzwonić do sanepidu

Ważne, aby w razie wystąpienia objawów COVID-19 ograniczyć kontakty z innymi ludźmi. Najlepiej nie pojawiać się w pracy, nie poruszać się komunikacją publiczną i nie uczestniczyć w imprezach masowych.

Przypominamy, aby w razie podejrzenia zachorowania zgłosić się telefonicznie do sanepidu - Alina Kucharzewska, UW

- Przypominamy, aby w razie podejrzenia zachorowania zgłosić się telefonicznie do sanepidu lub bezpośrednio do lekarza zakaźnika. To jedna z kwestii zachowania bezpieczeństwa własnego oraz innych - mówi Alina Kucharzewska, rzecznik UW.

Ważne, żeby nie przychodzić osobiście do przychodni zdrowia, gdzie zarazić możemy inne osoby.

We Frankfurcie nad Odrą i w Słubicach brakuje niektórych produktów. Półki w sklepach świecą pustkami

Puste półki w sklepach. Panikujemy z powodu koronawirusa. Br...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pacjentka z podejrzeniem koronawirusa uciekła z przychodni w Katowicach! Personel zawiadomił policję - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto