MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnia droga Redaktora Wrazidły

(maz)
W pogrzebie redaktora Andrzeja Wrazidły wzięło udział bardzo wiele osób, dla których na zawsze pozostanie bliski.
W pogrzebie redaktora Andrzeja Wrazidły wzięło udział bardzo wiele osób, dla których na zawsze pozostanie bliski.
Rodzina, przedstawiciele mediów, politycy, ludzie kultury i nauki, przyjaciele i znajomi przyszli tłumnie w sobotę, by towarzyszyć w ostatniej drodze wybitnemu śląskiemu dziennikarzowi, redaktorowi Andrzejowi Wrazidle.

Rodzina, przedstawiciele mediów, politycy, ludzie kultury i nauki, przyjaciele i znajomi przyszli tłumnie w sobotę, by towarzyszyć w ostatniej drodze wybitnemu śląskiemu dziennikarzowi, redaktorowi Andrzejowi Wrazidle.

Odszedł przedwcześnie z tego świata, po ciężkiej chorobie, która niespodziewanie przerwała jego pełne zawodowych planów życie.

- Był człowiekiem, na którym zawsze można było polegać, który przez cały czas niełatwej dziennikarskiej służby prawdzie zachowywał się godnie - mówił redaktor Kazimierz Zarzycki, żegnając zmarłego w imieniu śląskich dziennikarzy.

Redaktor Wrazidło po ukończeniu studiów polonistycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie swoją pierwszą pracę rozpoczął w redakcji Dziennika Zachodniego.

Niemal całe swoje zawodowe życie zajmował się tematyką ekonomiczną. Uczciwie i rzetelnie, o czym świadczy m.in. fakt, że jego książka "Mit o śląskim Eldorado", którą napisał już podczas pracy w redakcji Trybuny Robotniczej, gdzie przez parę lat był też zastępcą redaktora naczelnego, nigdy nie ujrzała światła dziennego, wstrzymana przez cenzurę.

Represjonowany w stanie wojennym, z zakazem jakiejkolwiek pracy umysłowej (IPN przyznał mu status pokrzywdzonego), trafił w końcu do redakcji tygodnika Górnik, gdzie jako pierwszy dziennikarz w kraju po 1989 roku podjął śledztwo w sprawie losów polskich górników, zmuszanych do niewolniczej pracy w kopalniach Związku Radzieckiego.

W latach 90. był naczelnym tygodnika Panorama. W 1990 r. razem z żoną Niną Grellą założył i redagował miesięcznik "Szaman-człowiek, zdrowie, natura", popularyzując w całym kraju medycynę naturalną.

Do ostatnich chwil swego życia kierował założonym wraz z żoną Centrum Medycyny i Psychoterapii w Katowicach.

- Będzie nam Ciebie Andrzeju bardzo brakowało, Twojej wiedzy, pogody ducha i życzliwości - stwierdził w imieniu własnym i wszystkich, którzy Go znali znany bioenergoterapeuta, Paweł Trembaczowski.

Redaktor Andrzej Wrazidło spoczął w Alei Zasłużonych Cmentarza Komunalnego w Katowicach przy ul. Murckowskiej. Cześć Jego Pamięci.

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto