Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od lipca tego roku Kiermaszu Bukinistów Śląskich nie zobaczymy już przy ulicy Stawowej 6 w Katowicach. Trwają ustalenia, co będzie dalej

Redakcja
Od lipca tego roku Kiermaszu Bukinistów Śląskich nie zobaczymy już przy ulicy Stawowej 6 w Katowicach. Trwają ustalenia, co będzie dalej ze stoiskami, prowadzonymi przez czterech wystawców. Antykwariat powraca do przestrzeni miejskiej Katowic każdego roku w sezonie wiosenno-letnim, ciesząc oczy przechodniów od początku marca do końca października.

Już od ośmiu lat wpisują się w krajobraz katowickiego śródmieścia i przechodząc ulicą Stawową, nie sposób ich nie zauważyć. Piętrzą się na długich stołach oraz dodatkowych regałach, zwracając uwagę przechodniów. Jedni mijają je, rzucając jedynie okiem w ich stronę, a inni podchodzą, by na jakiś czas zanurzyć się w poszukiwaniach czegoś interesującego dla siebie bądź kogoś bliskiego. Niektórzy mają już sprecyzowany trop, ale dla wielu pomocnymi stają się propozycje czy rady wystawców, którzy gromadzą je z roku na rok i znają swoje zasoby jak własną kieszeń. Mowa tu oczywiście o wspaniałym elemencie rozrywki, nauki, relaksu czy odpoczynku, bez jakiego wiele osób nie wyobraża sobie spędzania wolnego czasu, a zatem – o książkach.

Każdy, kto przechodził ulicą Stawową na pewno zauważył pokaźny zbiór różnego rodzaju literatury, której egzemplarze licznie wypełniają stoły, znajdujące się przy budynku z numerem 6, gdzie dawniej mieściła się szkoła. Jest to Kiermasz Bukinistów Śląskich, prowadzony przez czterech wystawców, jaki powraca do przestrzeni miejskiej Katowic każdego roku w sezonie wiosenno-letnim, ciesząc oczy przechodniów od początku marca do końca października. Tym razem z usług antykwarycznych w tym miejscu będzie można skorzystać jedynie do ostatnich dni czerwca.

Kiermasz Bukinistów Śląskich to coś więcej niż klasyczny antykwariat

Przy stołach oraz zasilających je dostawionych regałach każdy może zatrzymać się, by nacieszyć oczy różnorodną literaturą, wśród której może znaleźć coś dla siebie. Podchodzą tam osoby w różnym wieku, choć coraz rzadziej można dostrzec młodzież szkolną. Bardzo często poszukiwaczami stają się studenci, zainteresowani konkretnymi dziedzinami, ale nie tylko. Przechodnie przeglądają poszczególne pozycje, biorą je do ręki i przerzucają kartki, a niektórzy zanurzają się w krótką lekturę, by sprawdzić, czy tekst przypadnie im do gustu. Turyści pytają o mapy oraz informacje o regionie, a podróżni o lekkie gabarytowo oraz treściowo pozycje, jakie mogliby zabrać ze sobą w podróż pociągiem z pobliskiego dworca. – Zainteresowanie jest różne, ale przy sprzyjającej pogodzie, kiedy jeszcze więcej ludzi przebywa w centrum Katowic, mamy tutaj ruch. Co jakiś czas ktoś podchodzi i pyta o konkretne tytuły lub książki w danej dziedzinie albo o jakiejś wybranej tematyce. A zainteresowania ludzi są naprawdę przeróżne. Bardzo dużo studentów przegląda nasze pozycje, ale w ich przypadku są to raczej książki poważniejsze, ambitniejsze – mówi pan Ryszard, jeden z wystawców.

Antykwariusze przyznają, że wśród klientów pojawiają się także osoby bezdomne, którym starają się udostępnić swoje książki na zasadzie wypożyczenia. – Nasze antykwariaty są niby klasyczne, ale i równocześnie nietypowe. Przychodzą do nas nawet bezdomni z prośbą, czy mogliby chociaż pożyczyć jakąś książkę. Oni nie mogą korzystać z bibliotek, a niektórzy z nich bardzo chcą czytać. Uważam, że trzeba pomóc takim ludziom, skoro mamy tyle pozycji. Pożyczamy im więc i oni te książki faktycznie później oddają. Ja sam mam swoich stałych klientów, którzy regularnie do mnie zaglądają i oddając książkę, pożyczają kolejną – mówi pan Grzegorz, kolejny z wystawców. – Są wśród nich tacy, którzy kupują jakiś egzemplarz za przysłowiową „złotówkę” albo dostają go za darmo, jeśli ich na to nie stać, bo potrzebują każdego grosza, żeby przetrwać. Różne mamy sytuacje, ale jak jest możliwość pomóc takiej osobie, to czemu tego nie zrobić? – dodaje.

Na kiermaszu można znaleźć prawdziwą „perełkę”

Różnorodność książek na kiermaszu jest ogromna pod każdym względem – począwszy od ilości tytułów, przez autorów, gatunków aż po tematykę. Wśród wystawionych pozycji nie brakuje egzemplarzy literatury pięknej, dziecięcej, młodzieżowej, a także naukowej i akademickiej czy przewodników turystycznych. Przeglądając jedną książkę po drugiej wiać posegregowane rzędy lub kolumny poezji, biografii, książek przygodowych, romansów, kryminałów, publikacji albumowych, literatury faktu, a także lektur szkolnych czy podręczników akademickich. Pozycje dla siebie znajdą też miłośnicy między innymi takich dziedzin, jak: filozofia, psychologia, sztuka, historia, religia oraz kinematografia. Książki zostały też dla ułatwienia posegregowane na te, które reprezentują na przykład literaturę polską, amerykańską, angielską i francuską. – Książki mamy przeróżne, od klasyki po fachowe i klienci nieraz podkreślają, że trafili na coś, czego się nie spodziewali. Można powiedzieć, że odnajdują tak zwane „perełki”, ale trzeba poświęcić trochę czasu, żeby poszukać, poprzeglądać i w końcu trafić na coś wyjątkowego – mówi pan Grzegorz. – Ludzie pytają w zasadzie o wszystko, ale najbardziej sprzedaje się klasyka obca, kryminały, psychologia, filozofia, historia, literatura faktu, reportaże – dodaje.

Jak przyznają wystawcy, jedną z cech ich kiermaszu jest także to, że klienci bardzo często nabywają książkę po cenie niższej, niż ta zaproponowana przez antykwariuszy. – Wydaje mi się, że ceny naszych książek nie są wygórowane. Wiadomo, że te w lepszym stanie, nowsze i bardziej zadbane będą kosztowały więcej, niż starsze i mniej reprezentatywne. Jednak u nas zawsze można ponegocjować – mówi z uśmiechem pan Grzegorz. – Ceny są elastyczne i bardzo często odchodzimy od tych, jakie sobie założyliśmy, to znaczy obniżamy je. Mamy sporo klientów, którzy nie wyobrażają sobie kupić od nas książkę za cenę, jaka jest podana. Ma to jednak swój klimat – żartuje.

Od lipca ma się zmienić lokalizacja kiermaszu

Kiermasz Bukinistów Śląskich współtworzy czterech antykwariuszy, którzy wraz ze swoimi książkami od ośmiu lat wpisują się w śródmiejski klimat Katowic. Każdego roku, od początku marca do końca października można ich zobaczyć przy ulicy Stawowej 6 – przed budynkiem, w którym kiedyś mieściła się Szkoła Podstawowa numer 10 imieniem Marii Curie-Skłodowskiej. W związku z możliwością prowadzenia kiermaszu w tym miejscu, antykwariusze co roku podpisywali umowę, obowiązującą do końca czerwca, a następnie była ona przedłużana zazwyczaj do ostatnich dni października. Tym razem już tak nie będzie, bowiem od lipca przechodnie nie zobaczą już kiermaszu przy ulicy Stawowej 6. Jest to efekt nabycia budynku dawnej szkoły przez właściciela prywatnego, który ma już swoje plany, związane z jego użytkowaniem, wykluczające obecność antykwariatu przy murach gmachu. – Szkołę kupiła firma Black Pearl Property Sp. z o.o. Z informacji, jakie posiadamy wynika, że budynek ma być przeznaczony na usługi hotelarskie – informuje Urząd Miasta Katowice.

Od kilku tygodni antykwariusze poszukują nowego miejsca, w które mogliby przenieść się ze swoimi księgozbiorami, ale bardzo zależy im na tym, by był to nadal teren śródmieścia. Jak twierdzą, Miasto Katowice jest im przychylne i będzie z jego strony zezwolenie na kontunuowanie ich działalności. – Ja wierzę, że Miasto stanie na wysokości zadania i uda się znaleźć to odpowiednie miejsce. Zaproponowaliśmy, że moglibyśmy przenieść się na przykład bliżej Supersamu, bo to jest w zasadzie bardzo blisko stąd i miejsce nam się podoba. Podobnie jak tutaj, przechodzi tamtędy sporo ludzi i mielibyśmy możliwość ku temu, by pozostać w śródmieściu i nadal kontynuować nasze dzieło. A lokalizacja jest bardzo istotna, co potwierdzają nam sytuacje, w których osoby z innych miast mówią, że u nich brakuje takiego kiermaszu i chcieliby, aby w centralnych częściach ich miast były takie antykwariaty – mówi pani Barbara, jeden z wystawców. – Czekamy aktualnie na pisemną decyzję ze strony Miasta i mamy nadzieję, że od lipca pozostaniemy w centrum Katowic, spotykając się z naszymi klientami już w nowym miejscu – dodaje.

Jak twierdzi Miasto, nowa lokalizacja, w której antykwariusze będą mogli kontynuować swoją działalność nie jest jeszcze znana. – Trwają ustalenia dotyczące tego, w którym miejscu kiermasz mógłby zostać ulokowany. W tej sprawie jesteśmy w kontakcie z organizatorami kiermaszu – podaje Urząd Miasta Katowice.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto