Nowy dworzec w Katowicach jak terminal [ZDJĘCIA + WIDEO]

Przeszklona fasada w ramie kielichów, odbudowanych filarów w kształcie kapeluszy, będzie odtąd witać podróżnych na dworcu kolejowym w Katowicach. Po raz pierwszy w poniedziałek 29 października, czyli dokładnie za jedenaście dni. Godzina zero wybije punktualnie o godz. 16, wtedy pasażerowie i mieszkańcy będą mogli przetestować dworzec.

Inwestor, firma Neinver Polska, szykuje z tej okazji kilka niespodzianek. Z megafonów rozlegnie się głos Kazimierza Kutza, Joanny Bartel, a także innych znanych katowiczan i zwyczajnych mieszkańców miasta, którzy będą witali pierwszych gości. Te powitania zostaną w przyszłym tygodniu nagrane przez specjalnych reporterów, którzy pojawią się na ulicach Katowic. O godz. 19 zostanie uruchomiony neon "Katowice" nad wejściem głównym. Przypomnijmy, że to oryginalny neon z dawnej hali dworca, odnowiony i na nowo zamontowany na szczycie budynku.

Najciekawsze czeka nas jednak w środku. - To zdecydowanie najnowocześniejszy dworzec kolejowy w Polsce - mówi Monika Olejnik - Okuniewska, rzecznik firmy Neinver Polska. - Przypomina terminale na lotniskach, po których podróżni mogą się wygodnie i szybko poruszać - dodaje. Dziewięć kas biletowych, informacja kolejowa i miejska w Punkcie Info, są najbliżej wejścia głównego. Do tego 30 sklepów i punktów usługowych, w których podróżni będą mogli zrobić szybkie zakupy czy spędzić czas do odjazdu pociągu, od restauracji i kawiarni po aptekę, księgarnię i dizajnerskie toalety. - Na dworcu centralnym w Warszawie to jest hit - mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy grupy PKP.

Choć w Polsce remontuje się dworce i wiele z nich robi dziś wrażenie, to katowicki może je wszystkie przyćmić architekturą. Wnętrze nawiązuje do odbudowanej z wielką dbałością o detale brutalistycznej konstrukcji dawnego dworca, składającej się z szesnastu betonowych kielichów. - Historia obiektu zdeterminowała wystrój. Wszystkie elementy nowego dworca zostały wykonane z surowych, ale szlachetnych materiałów: stali nierdzewnej, szkła i surowego betonu, zabezpieczonego tylko specjalnymi środkami - mówi architekt Antoni Pomorski, dyrektor przebudowy dworca kolejowego w Katowicach. Filary wykonano stosując oryginalną technologię, czego dowodem jest odbity w betonie ślad drewnianego szalunku, deseczka przy deseczce. - Mieliśmy gęsią skórkę na ciele, bo obawialiśmy się, jak nam to wyjdzie. Efekty przerosły nasze oczekiwania - mówi Rafał Elżanowski, dyrektor ds. inwestycji Neinver Polska.

Projekt dworca jest dziełem pracowni Sud Architectes, którą wsparli architekci z bytomskiej pracowni Medusa Group. Ich dziełem są chociażby dizajnerskie, ażurowe siedziska, na których pasażerowie będą czekali na swój pociąg. - Wiele rozwiązań to efekt naszej wspólnej pracy - mówi Antoni Pomorski. Nawet szyldy sklepów, niewielkie, nie psują ogólnego efektu: dworzec jest minimalistyczny, monochromatyczny, utrzymany w odcieniach szarości. Doskonale doświetlony, niewielki, ale spełniający swoje wszystkie funkcje.

- Dworzec katowicki ma przemyślaną formę architektoniczną, jest dizajnerski, ale jednocześnie prosty i funkcjonalny - zauważa Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy grupy PKP. Dodaje, że dzięki zbudowaniu konstrukcji od podstaw, inwestor miał nieograniczone możliwości aranżacji wnętrza i wyposażenia go chociażby w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa. W hali zainstalowano m.in. kilkadziesiąt kamer, a centrum monitoringu 24 godziny na dobę obserwuje i nagrywa wszystko, co dzieje się w hali dworca. Jest też system przeciwpożarowy, wyposażony w instalacje tryskaczowe, kurtynę przeciwdymną i bramy pożarowe w wejściach do tuneli, prowadzących na perony.

Z dworca na perony prowadzą szklane, rozsuwane drzwi. Z hali głównej dostaniemy się też bezpośrednio do dworca autobusowego i Galerii Katowickiej. Ale to dopiero za kilka miesięcy. Przypomnijmy, że dworzec, to zaledwie jedna trzecia całej inwestycji, powstającej na Placu Szewczyka. Już teraz mówi się jednak, że będzie to największe i najnowocześniejsze centrum komunikacyjno - handlowe w Polsce. Jeszcze w tym roku udostępniony zostanie podziemny przejazd ulicą Dworcową i dworzec autobusowy, mający bezpośrednie połączenie z halą dworca PKP i galerią handlową.

Na dworcu autobusowym 90 proc. prac jest już zakończonych. Galeria Katowicka ma być gotowa w czerwcu przyszłego roku. Na Placu Szewczyka nadal trwają więc prace budowlane, udostępniony zostanie jednak pas komunikacyjny prowadzący bezpośrednio z ulicy Stawowej do głównego wejścia na dworzec. Cały kompleks będzie kosztował 240 mln. euro. Zakończenie inwestycji planowane jest w drugim kwartale przyszłego roku.