Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy dworzec autobusowy w Katowicach. Podróżni chwalą poczekalnie i toalety, skarżą się na dojazd i parking

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Centrum przesiadkowe Sądowa, czyli nowy dworzec autobusowy w Katowicach
Centrum przesiadkowe Sądowa, czyli nowy dworzec autobusowy w Katowicach Lucyna Nenow
Na Sądowej w końcu są i przewoźnicy i pasażerowi. Poza tym ponownie otwarto bistro na piętrze budynku dla podróżnych. Chodzi oczywiście o nowy dworzec autobusowy w Katowicach. Stary, przy ulicy Skargi, już zlikwidowano, a plac po dworcu ogrodzono. W przyszłości będzie tu biurowiec.

Coraz więcej przewoźników i podróżnych korzysta z nowego dworca w Katowicach

Nowy międzynarodowy dworzec autobusowy w Katowicach został otwarty już 30 września, ale trwało ponad trzy miesiące zanim to miejsce na dobre zaczęło funkcjonować zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Z początkiem roku na Sądową przenieśli się przewoźnicy, a stary dworzec przy ulicy Skargi zlikwidowano. Za przewoźnikami na Sądową ruszyli też podróżni.

Obecnie na nowym dworcu zatrzymuje się 35 przewoźników. W okresie od 4 do 11 stycznia – jak wyliczają katowiccy urzędnicy – odnotowano stąd ponad 1000 odjazdów.

- Obsługujący dworzec przewoźnicy oferują przejazdy m.in. do Austrii, Niemiec, Holandii, Czech i na Ukrainę. Ich liczba systematycznie rośnie, gdyż zarządca nowego węzła prowadzi uzgodnienia z kolejnymi firmami – wyjaśniają przedstawiciele Urzędu Miasta. Z Sądowej kursują również autobusy m.in. do Krakowa, Wrocławia, Szczecina, Kielc, Zamościa, Olkusza, Opola czy Sanoka.

Podróżni chwalą poczekalnie i toalety, skarżą się na dojazd i parking

Podróżni powoli, ale przyzwyczajają się do nowego miejsca. Chwalą poczekalnie i toalety w budynku dworca – to standard, o którym przy Skargi nie można było nawet marzyć. Poza tym są tu też kiosk i kasa biletowa, a na piętrze ponownie otwarto bistro, które z uwagi na pandemię działa jedynie w opcji na wynos.

Skarżą się natomiast na dojazd na dworcowy parking - jak wskazują katowiczanie słabo oznakowany - oraz na organizację parkingu, a dokładniej na zbyt krótki czas bezpłatnego postou. Z miejsc „Kiss&Ride” można bowiem korzystać tu tylko do trzech minut.

- To za krótko, żeby rozpakować walizki i się pożegnać. Optymalny byłby postój bezpłatny do 15 minut. Tymczasem tu albo 3 minuty za darmo, albo trzeba opłacić godzinny postój za 2 zł – denerwuje się pan Kazimierz, który w styczniu po raz pierwszy korzystał z dworca. A dodajmy, że każda kolejna godzina postoju to już koszt 10 zł.

Dworzec autobusowy przy Sądowej kosztował 66 mln zł

Przypomnijmy: nowy międzynarodowy dworzec autobusowy w Katowicach, wybudowany za 66 mln zł (w tym 43 mln zł pochodziły z unijnego dofinansowania) znajduje się między ulicami Sądową a Goeppert – Mayer, przed skrzyżowaniem Mikołowska – Matejki – Słowackiego i kilkaset metrów przed wjazdem do tunelu pod Galerią Katowicką.

Jak dotrzeć na nowy dworzec autobusowy w Katowicach?

  • Z ulicy Skargi - kierujemy się na ulicę Sokolską i idziemy aż do placu Wolności. Bezpośrednio z placu Wolności wchodzimy na Sądową. Do pokonania jest w sumie 700 metrów, co zajmie nam około 10 minut.
  • Z dworca PKP – idziemy przez dworzec PKP i wychodzimy z niego bocznym wyjściem na ulicę Słowackiego (wyjście znajduje się za toaletami), idziemy w kierunku skrzyżowania ulic Matejki i Sądowej (obok wiaduktu kolejowego) i dalej prosto ulicą Sądową do dworca. Do pokonania jest odległość około 800 metrów.
  • Z ulicy 3 Maja – kierujemy się ulicą 3 Maja na plac Wolności. Bezpośrednio z placu Wolności wchodzimy na Sądową. Do pokonania jest około 650 metrów.
  • pomiędzy „Sądową” a podziemnym dworcem autobusowym przy Dworcu PKP w Katowicach wahadłowo kursują bezpłatne linie autobusowe. W dni robocze jeżdżą średnio co 5 minut, w dni wolne - co 10 minut.

Na dworcu są parking dla 55 samochodów, perony schowane pod dużą wiatą oraz budynek obsługi podróżnych z poczekalnią, toaletami, przechowalnią bagażu, kioskiem i bistro.

Na placu po starym dworcu powstanie biurowiec

Dodajmy, że losy starego katowickiego dworca PKS są już przesądzone. Właściciel działki - to około 3,7 tys. m kw. - Echo Investment pod koniec ubiegłego roku wypowiedział umowę dzierżawcy tego terenu i przymierza się do budowy przy Skargi kompleksu biurowego.

- Obecnie pracujemy jeszcze nad projektem. Wkrótce będziemy mogli opowiedzieć o szczegółach, jednak na tym etapie jest za wcześnie, by mówić o dokładnych parametrach obiektu. Zamierzamy stworzyć tam nowoczesną przestrzeń, wpisującą się w tkankę miasta, a sam kompleks nie będzie odbiegał skalą od naszego znanego i świetnie odebranego katowickiego projektu Face2Face Business Campus – zapowiedziała Weronika Ukleja z Echo Investment.

Nieoficjalnie mówi się, że budowa miałaby ruszyć jeszcze w tym roku. Jak dotąd Echo Investment wybudował w Katowicach galerię handlową Libero, a także dwa kompleksy biurowców: A4 Business Park przy Francuskiej, a ostatnio Face&Face Business Park przy Chorzowskiej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto