Nie żyje Tomasz Komenda. W więzieniu spędził 18 lat za zbrodnię, której nie dokonał. Mężczyzna zmarł w wieku 46 lat

W wieku 46 lat zmarł Tomasz Komenda. Mężczyzna w 2004 roku został niesłusznie skazany na karę 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo 15-letniej dziewczyny. W 2018 roku został warunkowo zwolniony z odbywania kary, po czym wyszedł na wolność. W maju 2018 roku, Sąd Najwyższy uniewinnił mężczyznę.

O śmierci mężczyzny, w środę 21 lutego poinformował dziennikarz Uwagi! i Superwizjera Grzegorz Głuszak. Dotąd nie ujawniono jednak szczegółów dotyczących śmierci mężczyzny.

Do zbrodni w Miłoszycach doszło w noc sylwestrową 1996/1997. Wówczas 15-letnia dziewczyna bawiła się na jednej z dyskotek pod Wrocławiem. W pewnej chwili wyszła przed budynek, zaś kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą. Została brutalnie zgwałcona. Zmarła na skutek wyziębienia organizmu oraz odniesionych obrażeń.

Pierwotnie za zbrodnię niesłusznie został skazany Tomasz Komenda, który usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności. W 2018 roku, Komenda został jednak uniewinniony przez Sąd Najwyższy. Wkrótce potem, zarzuty w sprawie tej zbrodni postawiono Ireneuszowi M., a kolejno Norbertowi B.. W 2020 roku, Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że mężczyźni są winni gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, na wskutek czego zmarła 15-letnia dziewczyna. Sąd skazał ich na 25 lat więzienia. Sąd apelacyjny złagodził wyrok wobec Norberta B., do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd Najwyższy utrzymał wyroki.