Nasz kolega nagrodzony w konkursie Polskiej Fotografii Prasowej 2003

Rozmowa z ARKADIUSZEM GOLĄ, fotoreporterem "DZ", zdobywcą pierwszej i drugiej nagrody na Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej 2003.

- Wśród fotoreporterów "DZ" rondo w Chebziu funkcjonuje jako synonim totalnego końca świata - miejsca, gdzie na pewno nie da się zrobić dobrego zdjęcia. Tymczasem jedno z najważniejszych zdjęć twojego nagrodzonego reportażu zrobiłeś... gdzie?

- W Chebziu, niedaleko ronda... to prawda. Każdego dnia przejeżdżam tamtędy do pracy i niemal zawsze przyglądam się okolicznym hałdom. Od kilku lat w wolnej chwili staram się tam zatrzymywać. Spotykam ludzi, którzy w lecie kąpią się w gliniankach, opalają się na skarpach. Tytuł nagrodzonego reportażu brzmi "Śląska riwiera".

- Ile czasu poświęciłeś na zbieranie tego materiału?

- Pracowałem nad nim łącznie trzy miesiące. Fotografowałem hałdy w Rudzie Śląskiej, Świętochłowicach, Zabrzu. Robiłem zdjęcia właśnie pod kątem tematu "wypoczynek".

- Większość twoich fotografii dotyczy Śląska - familoków, hałd, biedaszybów. Dokumentujesz świat, który powoli odchodzi.

- W takich tematach czuję się bardzo dobrze. Mam wrażenie, że rozumiem ten świat. Przecież urodziłem się w Rudzie Śląskiej, mieszkam w Zabrzu. Uważam, że ten odchodzący świat powinien zostać dobrze udokumentowany.

- Pierwszą nagrodę dostałeś w kategorii "Świat, w którym żyjemy" za "Śląską riwierę". A druga nagroda za co?

- Za reportaż z misterium w Kalwarii Zebrzydowskiej.

- Jeździsz tam - o ile dobrze liczę - od 1992 roku i zawsze przywozisz świetne reportaże. Jak myślisz, dlaczego został zauważony właśnie ten ostatni?

- Po tylu latach dobrze znam każde miejsce w Kalwarii. Uznałem, że najwyższa pora zrobić jakieś inne zdjęcia. Postanowiłem uzyskać odmienny efekt poprzez odpowiednie operowanie światłem. Dzięki temu niektóre obiekty były bardziej wyeksponowane. Te zdjęcia są rzeczywiście inne niż poprzednie moje prace.

- Jak zwykle w Kalwarii spędziłeś kilka dni?

- Tak, ale fotografowałem przez dwa dni. Pierwszego dnia robiłem zwykłe zdjęcia reporterskie, drugiego bawiłem się nowymi pomysłami. Teraz widać, że miało to sens.

- W tym roku startowałeś w gronie 211 autorów i zrobiłeś jedne z najlepszych zdjęć spośród 2.238 nadesłanych fotografii. Ale to nie pierwsza twoja nagroda w prestiżowym Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej.

- Rzeczywiście już raz - w 1998 roku - dostałem drugą nagrodę w kategorii "Kultura" za zdjęcie konserwatora zabytków na Górze Świętej Anny.

- Tak wtedy, jak i teraz bardzo cieszymy się z twoich sukcesów. Gratulacje od całego zespołu "DZ".

Nagrodę główną za "Zdjęcie roku" otrzymał Bartłomiej Zborowski z "Rzeczpospolitej? za fotografię zatytułowaną "Papa" ukazującą Jana Pawła II podczas jego wizyty na krakowskim Cmentarzu Rakowickim. Arkadiusz Gola był jednym z 211 uczestników konkursu, jego zdjęcia były jednymi z najlepszych spośród 2.238 nadesłanych prac.