Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na wieży spadochronowej w parku Kościuszki w Katowicach zawisł baner Krzysztofa Bosaka. Szybko został ściągnięty

Tomasz Borówka
Tomasz Borówka
Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Na wieży w Parku Kościuszki zawisł baner kandydata na prezydenta RP Krzysztofa Bosaka. Szybko jednak został z niej ściągnięty
Na wieży w Parku Kościuszki zawisł baner kandydata na prezydenta RP Krzysztofa Bosaka. Szybko jednak został z niej ściągnięty Dobrota Egner
Na wieży spadochronowej w katowickim parku Kościuszki zawisł baner kandydata na prezydenta RP Krzysztof Bosaka. Baner szybko pojawił się na wieży i jeszcze szybciej z niej zniknął. We wtorek, 5 maja, wpłynęło zawiadomienie do Straży Miejskiej w Katowicach o tym plakacie wyborczym. Zanim strażnicy zdążyli zweryfikować, czy otrzymane były zgody na powieszenie w tym miejscu baneru oraz kto go powiesił - plakat wyborczy zniknął z wieży.

[przycisk_galeria

Plakat wyborczy kandydat na prezydenta RP Krzysztofa Bosaka na wieży spadochronowej w Katowicach

Baner wyborczy kandydata na prezydenta Polski Krzysztofa Bosaka zawisł we wtorek, 5 maja, na wieży spadochronowej w parku Kościuszki w Katowicach. Wieża jest miejscem pamięci przypominającym o walkach na terenie parku Kościuszki w 1939 roku. Tuż przy wieży znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona obrońcom wieży w 1939 roku. I właśnie na tej wieży, 5 maja, zawisł plakat wyborczy kandydata Konfederacji na urząd Prezydenta RP - Krzysztofa Bosaka.

Za rozwieszanie plakatów wyborczych odpowiadają koordynatorzy w danym okręgu wyborczym. Oczywiście wywieszenie plakatu na wieży spadochronowej, ale także m.in. na słupach, przystankach czy latarniach wymaga uprzedniej zgoda właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu lub urządzenia. Dodajmy, że katowicka wieża spadochronowa jest wpisana do rejestru zabytków, a do powieszenia na niej plakatu wyborczego potrzebna jest pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Czy taka zgoda była? To miała dopiero ustalić katowicka straż miejska.

Informację o wywieszeniu plakatu wyborczego na wieży spadochronowej otrzymała też Straż Miejska w Katowicach. Zgłoszenie wpłynęło 5 maja o godzinie 15.50. Strażnicy jutro, 6 maja, mieli zweryfikować czy otrzymano potrzebne zgody na wywieszenie takiego baneru.

- Jutro zostanie zweryfikowane, czy plakat został wywieszony za zgodą zarządcy wieży. Jeżeli nie, to odpowiedni komitet wyborczy zostanie wezwany do ściągnięcia tego plakatu - wyjaśnia Jacek Pytel, rzecznik Straży Miejskiej w Katowicach.

Kto powiesił ten plakat wyborczy? Czy to byli ludzie z komitetu wyborczego kandydata na prezydenta Polski Krzysztofa Bosaka czy może ktoś kto chciał wpłynąć negatywnie na kampanię kandydata Konfederacji na urząd Prezydenta RP? Tego dziś nie wiemy. Wiadomo natomiast, że już przed godziną 19.00 plakatu na wieży nie było. Ktoś ściągnął baner wyborczy. Tak jak szybko plakat się pojawił na wieży, tak też z niej zniknął.

Art. 495. Kodeks wyborczy [Umieszczanie materiałów wyborczych]
§ 1. Kto, w związku z wyborami:
1) umieszcza plakaty i hasła wyborcze na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych bez zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia,
2) przy ustawianiu własnych urządzeń ogłoszeniowych w celu prowadzenia kampanii wyborczej narusza obowiązujące przepisy porządkowe,
3) umieszcza plakaty i hasła wyborcze w taki sposób, że nie można ich usunąć bez powodowania szkód,
4) (utracił moc),
5) (utracił moc)
- podlega karze grzywny.

Historia wieży spadochronowej w Katowicach. Walki w parku Kościuszki

Wieża spadochronowa w Katowicach jest pomnikiem upamiętniającym tragiczne wydarzenia września 1939 roku w Katowicach. Według licznych świadectw i dokumentów 4 września 1939 karabin maszynowy z platformy wieży ostrzeliwał wkraczających do Katowic żołnierzy niemieckiej 239 Dywizji Piechoty.

Jak można przeczytać w jednym z jej oficjalnych dokumentów: „Nagle ze wspomnianej wieży w parku miejskim rozpoczyna w kierunku sztabów strzelać polski karabin maszynowy, szczęściem wiązka pocisków przelatuje ponad głowami. Armatka przeciwpancerna odpowiada ogniem i jednym z pierwszych pocisków trafia linę windy, winda spada, ogień ustaje. Za to rozlega się ogień karabinowy i również ulica pomiędzy Brynowem a wzniesieniem leży nagle pod ogniem kilku karabinów maszynowych. Również i tu, na szczęście, salwy przechodzą o wiele za wysoko. Oddział zajmuje stanowiska w głębokich rowach przydrożnych i odpowiada ogniem; omiatanymi przez nieprzyjacielskie pociski rowami, odrzucając wiązanki kwiatów, uciekają cywile, którzy pragnęli przywitać oddział. Trzy kompanie skierowane zostają na wschód od ulicy w kierunku Katowic, ponieważ prawdopodobnie w lesie za folwarkiem Brynów również znajdują się jeszcze powstańcy. Ustawiona zostaje jedna bateria i park miejski wkrótce zostaje oczyszczony, nieliczni ciężko ranni powstańcy zostają odtransportowani na tyły, nie bierze się jednak jeńców, ta hołota opuściła park, udając się zapewne w kierunku miasta, gdzie poprzez nałożenie opasek ze swastyką zamaskowała się prawdopodobnie jako niemieccy bojownicy”.

Jednak ówczesne walki w rejonie parku Kościuszki i w ogóle w Katowicach po dziś dzień pozostają nie w pełni zbadane. Nie wiadomo też, kto właściwie strzelał z wieży spadochronowej. Tradycja mówi, że byli to harcerze. Heroiczna opowieść o harcerkach broniących się na wieży pojawiła się nie później niż w 1945 roku. Podobną, bohaterską wersję utrwaliła wydana w 1947 roku powieść „Wieża spadochronowa” Kazimierza Gołby. Jednak przedstawia ona literacką wizję wydarzeń, do której punktem wyjścia były dostępne mu pisarzowi tuż po wojnie źródła.

Z czasem historycy poznali więcej relacji ustnych i źródeł pisanych. Zrekonstruowany przez nich przebieg wydarzeń w wielu szczegółach odbiega od tego z powieści, jakkolwiek nie ulega wątpliwości, że w 1939 roku na ulicach Katowic (w tym i w rejonie parku Kościuszki) walczyli i ginęli z bronią w ręku, bądź rozstrzeliwani byli polscy patrioci. A także że byli wśród nich harcerze. Wieża spadochronowa - nie ta przedwojenna, bo została rozebrana przez Niemców, lecz wieża zrekonstruowana na jej wzór po wojnie, niższa i w nieco innej niż pierwotnie lokalizacji - stanowi miejsce w szczególny sposób upamiętniające śmierć polskich bohaterów we wrześniu 1939. Wykorzystywanie tego pomnika historii Katowic do zawieszania ogłoszeń o jakiejkolwiek treści i w jakimkolwiek celu jest zwyczajnie haniebne.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto