Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na rynku rozpoczął się Jarmar Staroci. Co tu znajdziemy? Skarby! ZDJĘCIA

Łukasz Olszewski
Jarmark Staroci w Katowicach
Jarmark Staroci w Katowicach Łukasz Olszewski
W Katowicach rozpoczął się Jarmark Staroci. Potrwa do niedzieli. Na rynku znajdziemy kilkudziesięciu wystawców, a na ich stoiskach winylowe płyty, stare książki, meble, ale także obrazy, czy biżuterię.

Wystawcy na Jarmark Staroci w Katowicach przyjechali z różnych zakątków regionu. Najczęściej handlują tym, co kolekcjonują od lat.

– Na moim stoisku znajdują się zarówno kasety, jak i płyty winylowe. Winyli jest więcej, ponieważ przy nich spędziłem młodość. Mimo iż zajmuję się ich sprzedażą, to dla mnie bardziej hobby. Działam w branży muzycznej od ponad 25 lat, więc zdobycie takich przedmiotów nie jest dla mnie trudne. Od lat 90. w branży kręcą się ci sami ludzie, więc to dodatkowo ułatwia sprawę – mówi Robert Cebo z Dąbrowy Górniczej.\

Handel starociami to pasja pani Iwony. – Na moim stoisku można znaleźć wszelakie starocie, również przedwojenne oraz PRL-owskie. Najstarszymi przedmiotami w mojej kolekcji są na przykład żelazko czy wazon z lat 20. ubiegłego wieku. Kiedyś miałam sklep, w którym sprzedawałam takie przedmioty, więc z przyzwyczajenia sprzedaje je również teraz. To moja pasja, moje hobby, ale też i praca. Bardzo lubię to co robię i nie potrafiłabym się z tym rozstać. Na szczęście nie mam problemów z nabywaniem kolejnych eksponatów, ponieważ dzięki temu, że zajmuję się tym od lat, ludzie mnie znają i często sami przynoszą mi kolejne towary – mówi Iwona Modler z Katowic

Antyki to również hobby pani Teresy z Radzionkowa.
– Sprzedaż antyków to nie tylko praca, ale również i hobby. Muszę przyznać, że nie jest ciężko pozyskać towar, jeśli ktoś umie szukać. Ja sprowadzam swoje eksponaty aż ze Szwecji. Mój mąż tam pracuje, co ułatwia szukanie i kupowanie ich – mówi kobieta.

Ale jak przyznają pasjonaci nie zawsze łatwo pozyskać nowe eksponaty, a na rynku konkurencja jest spora. – Na moim stoisku znajduję się szkło i porcelana, te rzeczy mają powyżej 20, 30 lat, a zdarzają się nawet 100-letnie. Lubię to co robię, ale mimo wszystko jest to dla mnie praca i sposób na zdobycie zarobku. W obecnej chwili w branży jest bardzo dużo handlarzy rzeczami podobnymi do moich, co sprawia, że bardzo ciężko zdobyć jakieś nowe eksponaty. W ludziach pojawiła się świadomość tego jakie rzeczy mają i ile mogą one kosztować, więc niektórych rzeczy nie opłaca się kupować, ponieważ nie będę miała możliwości zarobienia na nich. Ta praca wymaga poświęcenia, ponieważ trzeba dużo jeździć w poszukiwaniu takich towarów. Mimo, że przemieszczam się jedynie w obrębie naszego województwa, to muszę mieć na to czas i przede wszystkim fundusze, a żeby dobrze sprzedać towar, jego koszty pozyskania nie mogą być zbyt wysokie – mówi pani Joanna z Bytomia

Sprzedaż starych eksponatów to pasja, ale również praca, którą ci ludzie zajmują się od lat i znają się na tym doskonale.

– Sprzedaję tylko przedmioty antykwaryczne. Robię to od lat i mam zamiar robić to dalej. Te wszystkie przedmioty są owocem mojej długoletniej pasji, mojej kolekcji. Bardzo trudno jest pozyskać takie przedmioty jak moje, które są oryginalne. Jeżdżę na aukcje, czy giełdy w poszukiwaniu takich właśnie eksponatów. Można powiedzieć, że jest to moje hobby, chociaż lepiej pasowałoby słowo pasja – mówi Jan Szeliga z Sosnowca

od 16 lat
Wideo

Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto