Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na 10 września centrale związkowe zapowiedziały referendum w kopalniach

JAROSŁAW LATACZ
Górnicy mają odpowiedzieć, czy są za zamrożeniem płac, likwidacją kopalń, wprowadzeniem sześciodniowego tygodnia pracy i prywatyzacją kopalń. - Przynajmniej trzy z tych pytań mają charakter retoryczny - mówi Wacław ...

Górnicy mają odpowiedzieć, czy są za zamrożeniem płac, likwidacją kopalń, wprowadzeniem sześciodniowego tygodnia pracy i prywatyzacją kopalń.

- Przynajmniej trzy z tych pytań mają charakter retoryczny - mówi Wacław Czerkawski, przewodniczący Sztabu Protestacyjnego Związku Zawodowego Górników w Polsce. - To referendum ma jednak za zadanie scalić załogi wokół jednego celu, którym jest obrona całego polskiego górnictwa. Rząd musi zmienić podejście do branży, bo dotychczasowa polityka prowadzi do pogłębienia problemów.

Druzgocącą krytykę (przedstawionego niedawno przez wiceministra gospodarki odpowiedzialnego za górnictwo Marka Kossowskiego) programu reformy branży w latach 2003-2006 zawarły w swoich opiniach zarówno górnicza "Solidarność", jak Związek Zawodowy "Kadra".

"Zawartą w programie ofertę zamrożenia płac należy uznać za szczyt bezczelności wobec górników, ich trudu i podejmowanego ryzyka" - napisał w swojej opinii, skierowanej na ręce ministra gospodarki Jacka Piechoty, Henryk Nakonieczny, szef górniczej "Solidarności".

Związek równie ostro sprzeciwia się planowanemu zamknięciu czynnych kopalń, które spowodować ma likwidację 15 milionów ton mocy produkcyjnych w skali całego polskiego górnictwa. "Solidarność" twierdzi jednocześnie, że od 2004 roku do Polski mają być sprowadzane z zagranicy ogromne ilości węgla. Szacuje się, że rocznie kupować będziemy co najmniej 5 milionów ton węgla. Polityka rządu nie uwzględnia jednak faktu, że polskie górnictwo, podobnie jak innych europejskich krajów, nie ma szans na trwałą rentowność bez wsparcia z budżetu państwa lub środków pochodzących z Unii Europejskiej. Na razie jedynym lekarstwem na to ma być przedstawiony przez wiceministra Kossowskiego plan, który - w skrócie - zakłada obniżanie płac i podwyższanie wydajności pracy.

- Z ministrem Kossowskim nie mamy już o czym rozmawiać - mówi Wacław Czerkawski.

Od pewnego czasu w środowisku górniczym coraz głośniej mówi się o potrzebie opracowania nowego planu funkcjonowania branży. Miałby on polegać na związaniu kopalń z wielkimi przedsiębiorstwami energetycznymi, czyli na przykład z Południowym Koncernem Energetycznym, Elektrownią Opole i - być może - z Elektrownią Rybnik. Szczególną rolę w branży spełniać miałby katowicki Węglokoks,, który od dłuższego już czasu pełni delikatną funkcję gwaranta dopływu gotówki do kopalń. Teraz rola Węglokoksu byłaby o wiele większa i firma miałaby przejąć pieczę nad niektórymi zakładami.

- Zawsze byłem zwolennikiem koncepcji tworzenia powiązań kapitałowych pomiędzy górnictwem a energetyką - mówi senator Jerzy Markowski. - Ma to jednak sens tylko pod warunkiem logicznych połączeń. Takim byłoby na przykład połączenie Elektrowni Opole z kopalnią Budryk czy Szczygłowice. Żadnego sensu nie widzę zaś w lansowanej przez Ministerstwo Skarbu Państwa koncepcji łączenia Elektrowni Opole z Turoszowem czy Bełchatowem.

Na razie nie wiadomo, jak na taką propozycję zareagują związkowcy. Od dawna już wszystkie działające w branży centrale wyrażają obawy, że połączenia kapitałowe z silnymi przedsiębiorstwami mogą stać się przysłowiowym gwoździem do trumny dla słabszych kopalń. Problem polega też na tym, że tak naprawdę trudno w tej chwili jednoznacznie powiedzieć, która z kopalń ma małe szanse na sprostanie konkurencji w warunkach rynkowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto