Co mają Agnieszka, Alfred, Amanda, Wilhelmina i Zuzanna do Katowic? Dlaczego ludzie mieszkają właśnie w Bagnie i co mają "umurckani" górnicy do Murcek. Ano wiele...
Nazwa dzielnicy Murcki ma podobno właśnie pochodzić od umorusanych górników, w śląskiej gwarze "umurckanych" górników, którzy po pracy wędrowali tędy brudni do domów. Brudni, bo kopalnia aż do początków XX wieku nie posiadała własnej łaźni.
Łaźnia była za to na osiedlu, które wybudowano za pięć milionów marek. Zamieszkiwało je w 1909 r. 1349 osób.
W centrum osiedla znajdował się plac targowy, wokół którego były szkoła, sklepy, poczta, gospoda, administracja osiedla, nadleśnictwo, łaźnia, pralnia i domy noclegowe dla 300 nieżonatych górników.
Wokół biegła obwodnica w kształcie podkowy, od której promieniście odchodziły uliczki wewnętrzne osady. W pierwszym etapie budowania osiedla zapewniono tu mieszkania trzystu rodzinom robotniczym i trzystu urzędniczym. Już wiecie, o jakim osiedlu jest mowa?
To oczywiście osiedle-ogród - Giszowiec, ponad sto lat temu zamieszkiwany głównie przez robotników kopalni "Gieshe" w Janowie oraz hut cynku i ołowiu w Szopienicach i Roździeniu.
Giszowiec miał gospodę. I to jaką. Była w niej sala teatralna! A obok muszla koncertowa i park.
Gospoda była też w Kostuchnie. Nieco starsza niż ta giszowiecka... W 1692 r. w tutejszej karczmie wolno było prowadzić sprzedaż piwa i gorzałki tylko z browarów i gorzelni książęcych .
To tylko niektóre z perełek historii katowickich osad i osiedli, o których wyczytamy w najnowszej książce Lecha Szarańca "Osady i osiedla Katowic". Autor przedstawia najstarsze katowickie osady, ale pokazuje też osiedla budowane w PRL-u oraz te powstające w ostatnich latach, budowane przez deweloperów, jak osiedle Bażantów czy Dębowe Tarasy, czy budownictwo społeczne - Bulwary Rawy.
"Osady i osiedla Katowic"
Wydawnictwo Naukowe "Śląsk" Książka wydana w 2010 r., kosztuje 95 zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?