Mostostal Azoty w Europejskiej Lidze Mistrzów

Dziś rozpoczną się rozgrywki Europejskiej Ligi Mistrzów siatkarzy. Naszym jedynym reprezentantem w elitarnym gronie 16 drużyn jest Mostostal Azoty Kędzierzyn. Mistrzowie Polski trafili do grupy z Paris Volley, Bayerwerkiem Wiedeń i Lewskim Sofia. Ta ostatnia drużyna będzie pierwszym rywalem Mostostalu. Mecz rozpocznie się o godz. 18.00 w opolskim ,Okrąglaku".

Hala Mostostalu w Kędzierzynie nie spełnia surowych norm Europejskiej Federacji Siatkówki (CEV). Jest po prostu zbyt mała. Dlatego zdecydowano się na przeniesienie wszystkich spotkań pucharowych Mostostalu do pobliskiego Opola. - Wyszło na to, że wszystkie mecze rozegramy na wyjeździe. Jestem pewien, że nasi kibice wypełnią ,Okrąglak" do ostatniego miejsca, ale to już nie będzie ta atmosfera, co u nas - martwi się Waldemar Wspaniały, szkoleniowiec Mostostalu.

Przenosiny do Opola będą jednak kibicom na rękę. Dla wielu oznacza to koniec kłopotów z wejściem na mecz. W Kędzierzynie grę Mostostalu mogło oglądać około tysiąca szczęśliwców. W ,Okrąglaku" miejsc jest trzy razy więcej. Kłopotów z dojazdem nie będzie żadnych, gdyż specjalny pociąg przywiezie ich na miejsce i odwiezie z powrotem. W pociągu za bilety służyć będą wejściówki na mecz, które można było kupić za 20 złotych. Odjazd z Kędzierzyna o godz. 16.00.

- Faworytem grupy będzie z pewnością Paris Volley - ocenia trener Mostostalu. - W ubiegłym sezonie ta drużyna zdobyła Puchar Zdobywców Pucharów, wygrywając finał z Alpitourem Cueno. W tym sezonie Paris Volley również prezentuje bardzo wysoki poziom. Świadczą o tym relacje Mariusza Szyszki, który gra w lidze francuskiej. Mariusz wysłał nam dwie kasety z meczami naszych rywali. Taśmy będziemy mieć również z meczów wiedeńczyków. Zespół pozyskał ostatnio nowego sponsora. To potężna firma energetyczna EON. Należy się spodziewać, że drużyna jest równie mocna. W pierwszej szóstce wiedeńskiego zespołu praktycznie nie ma austriaków. EON to czwarty zespół ubiegłorocznej Ligi Mistrzów. O jego klasie zaświadczyć mogą siatkarze Galaxii, którzy rok temu przegrali w Wiedniu 1:3 i nie awansowali do Final Four. Stosunkowo najmniej wiemy o Lewskim Sofia. W tej drużynie występują sami Bułgarzy. Jest ośmiu reprezentantów kraju. Niektórzy zaprezentowali się polskiej publiczności podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich i eliminacji do mistrzostw Europy. Mamy kasetę z ich ubiegłorocznych występów.

Hale sportowe w Kędzierzynie i Opolu znacznie różnią się parametrami i oświetleniem, a to najbardziej wpływa na dwa elementy gry: serwis i jego przyjęcie. O odbiór nie ma się co martwić, bo Duszan Kubica i Rafał Musielak uchodzą za świetnych fachowców w tej dziedzinie. Gorzej jest z zagrywką. W decydujących momentach raczej należy się pogodzić z przerzucaniem piłki nad siatką. W Polsce jest niewielu siatkarzy, którym w trudnych momentach nie zadrży ręka.
Większość zawodników Mostostalu poznała opolski obiekt podczas meczów reprezentacji Polski. Wszyscy mają nadzieję, że ,Okrąglak" będzie równie szczęśliwy dla klubu, co dla kadry. A szczęście przyda się na pewno. By wyjść z grupy, trzeba zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc. Mostostal musi zatem wygrać wszystkie mecze u siebie i przynajmniej jeden na wyjeździe. Taki bilans powinien otworzyć naszej drużynie drogę do ćwierćfinału. - Po meczu z Lewskim jedziemy do Francji i Austrii. Wszystko okaże się w styczniu. Jeżeli wygramy rewanże z wiedeńczykami i paryżanami, to o awans będziemy walczyć w Sofii - podsumował trener Wspaniały.