Wraz z pojawieniem się wiązanek i zniczy supermarkety opanowują pomarańczowe dynie, straszne kostiumy potworów, duchów i czarownic.
Skąd taki zachwyt wśród Polaków Halloween?
Odpowiedź próbował znaleźć kulturoznawca Bartosz Góra.
- Coraz częściej szukamy wszelkiego rodzaju alternatyw. Zamiast więc odwiedzać groby bliskich, wpatrując się w nie z smutnymi minami wolimy się dobrze pobawić.
Tradycyjny Halloween odbywa się na Scary Farm, czyli strasznej farmie wyreżyserowanej w przerażające scenariusze.
Młodzież przebiera się w wampiry i inne potwory, czym straszniej tym lepiej. Zabawy zapewniające szczęście w nadchodzącym roku to łapanie za pomocą zębów pływających w miednicy z wodą jabłek, pęknięcie z trzaskiem orzecha rzuconego do ogniska oraz przeskakiwanie przez zapalone świeczki.
Gdzie iść na Halloween?
W pubach trwa halloweenowy weekend, wydrążone dynie z światełkami w środku wabią klientów, a właściciele zacierają ręce.
- W ten weekend bez rezerwacji nikt wolnego miejsca przy stoliku nie znajdzie. To już któryś raz z kolei kiedy organizujemy tego typu imprezy, cieszą się sporym zainteresowaniem, a my kilkukrotnie wyższym utargiem - opowiada menadżer tyskiego clubu Bakakaj, Wojciech Klimala.
Dla nieco młodszych „Cukierek albo psikus”. Ten zwyczaj w Polsce nie jest jeszcze zbyt powszechny. Dzieci pukają w drzwi sąsiadów prosząc o cukierki a za odmowę odpłacają się psikusem.
Stowarzyszenie Kultury Alternatywnej zrzesza Zombie dla których Halloween to nie tylko weekendowa zabawa. Największe miasta w Polsce w tym Katowice organizują doroczne marsze „żołnierzy, mumie, rozkładające się ciała, wampirów a także ich znajomych”, pomagając przy tym najmłodszym podopiecznym miejskich domów dziecka.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?