Mistrzowski półmetek

W sobotę hala lodowiska przy Spodku ponownie gościła miłośników hokeja na rolkach. Drużyny MAKS Katowice i Sparta Brynów rozegrały jeden z najistotniejszych meczów w tegorocznych mistrzostwach Amatorskiej Ligi Hokeja na Rolkach. Oba kluby przodowały w ogólnej punktacji. Wygrana MAKS-a 10:2 pozwoliła objąć mu prowadzenie w tabeli.

- To zwycięstwo sprawiło nam dużo radości. Nie uważamy się jednak za najlepszych, gdyż drużyna przeciwna grała bez dwóch bardzo dobrych zawodników. Mistrzostwa traktujemy jako świetną zabawę - powiedział nam Mirosław Niedbała z MAKS-a.

Drugi sobotni mecz nie odbył się. Drużyna Hanys Team nie przybyła na spotkanie, w wyniku czego zwycięstwo walkowerem przypadło Bandzie Gliwice.

Nie przerwało to dobrej atmosfery. Chłopcy z Gliwic rozegrali sparing między sobą. Wziął w nim udział najmłodszy gracz mistrzostw Sebastian Kłak, który swoją wolą walki wszystkich zaskoczył.

- Nie przeszkadza mi różnica wieku między nami. Lubię hokej i dobrą zabawę, a chęć dorównania starszym graczom motywuje mnie do wytrwalszych treningów - powiedział z uśmiechem.

Wczoraj rozpoczęła się kolejna tura mistrzostw - spotkania rewanżowe. Każdy klub otrzymał drugą szansę, aby jeszcze raz zademonstrować swoje umiejętności. Punkty z tych meczów będą także brane pod uwagę w klasyfikacji końcowej. W pierwszej kolejności zmierzyli się MAKS i Banda Gliwice. Ich spotkanie okazało się bardzo pasjonujące. Podenerwowani zawodnicy nie zawsze potrafili zachować spokój. Po wspaniałym strzale Mirosława Niedbały z MAKS-a, już drugi mecz tych drużyn zakończył się remisem 5:5. Następne niedzielne spotkanie, ze względu na ponowne niestawienie się drużyny Hanys Team, zostało oddane walkowerem Sparcie Brynów.

Jeszcze tylko w przyszły weekend będzie można oglądać rozgrywki w hali katowickiego Spodka o godzinie 15.00 i 16.30.