Mieszkaniec Katowic zaginął w Beskidach. W niedzielę około godz. 13.30 dyżurny żywieckiej komendy policji został telefonicznie poinformowany o tym, że w masywie górskim Żabnica Płonie zaginął 83-letni mieszkaniec Katowic.
- Jak ustalili policjanci, mężczyzna wraz ze swoją rodziną wybrał się w góry. W czasie gdy on odpoczywał, jego towarzysze odeszli kawałek dalej górskimi ścieżkami. Gdy wrócili staruszka już nie było. Sytuacja była bardzo poważna, bowiem zaginiony miewał zaniki pamięci, znajdował się na terenie górskim, którego nie znał - relacjonuje st. asp. Mirosława Piątek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Wzięli w niej udział policjanci z Żywca, z Cieszyna, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu, strażacy ochotnicy, a także ratownicy z GOPR-u ze Szczyrku – łącznie blisko 70 osób. Przy użyciu psów tropiących przeszukiwano tereny leśne. Sprawdzano też szpitale, przystanki i dworce. Powiadomiono jednostki sąsiadujące z powiatem żywieckim.
- Po około dwunastu godzinach poszukiwań, o godz. 1.30 w nocy, 83-latek został odnaleziony na dworcu PKP w Suchej Beskidzkiej przez tamtejszych policjantów. Nie był w stanie powiedzieć, w jaki sposób znalazł się, ponad 50 kilometrów od miejsca, w którym zaginął. Cały i zdrowy został przekazany rodzinie. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji nie doszło do tragedii - mówi rzeczniczka żywieckiej policji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?