Fakt, że średnia zarobków jest wysoka, ale to m.in. dzięki pensjom górników. Co z tego, że u nas wszędzie jest blisko, bo jedno miasto graniczy z drugim, a to drugie z trzecim i czwartym. Nie o to przecież chodzi.
Mnie bardziej martwią tzw. dzielnice biedy, które spotykamy w każdym mieście - w Bytomiu, gdzie mieszkam, w Katowicach, gdzie pracuję, a także w Chorzowie, Siemianowicach Śląskich czy w Zagłębiu.
Niech socjolodzy i urzędnicy pochylą się najpierw nad tymi dzielnicami, a dopiero potem komentują poziom życia w różnych regionach Polski. MOKR
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?