Ze stacji Katowice Załęże do stacji Katowice Szopienice Południowe pociąg Kolei Śląskich jedzie 11 minut. Przejeżdża więc całe miasto z zachodu na wschód. 2 minuty zabiera mu przejazd z Załęża do głównego dworca, kilka minut trasa między Zawodziem a dworcem głównym - zwłaszcza jeśli jedziemy od strony Sosnowca i Warszawy przed wjazdem postoimy sobie niedaleko bocznicy i bazy PKP.
Te 11 minut wystarczy, by się włos zjeżył się na głowie. O ile nie jesteśmy stąd, pociągiem na tej trasie jeździmy i do widoków przywykliśmy. Jeśli nie, odjedziemy z Katowic z przekonaniem, że to miasto zaniedbane, odrapane, na wpół zrujnowane. Chcecie sprawdzić? Bilet kosztuje 5 zł. Niestety. Tak właśnie widać Katowice z okien pociągów.
Rada: siadajcie raczej przy oknach od strony południowej, przynajmniej w centrum zobaczycie "prawdziwe" miasto, odnowione kamienice, ruchliwe ulice, a nie tylko chaszcze, tyły familoków, chlewiki i bohomazy na ścianach.
Tak widać centrum Katowic z pociągu od tej "lepszej" strony. Okolice placu Miarki i Wojewódzkiej:
Nieco mniej widoków dostarczy przejazd przez miasto pociągiem Intercity. Od Chorzowa Batorego do dworca głównego w Katowicach jedzie 6 minut, potem w 10 minut dociera do Sosnowca. Tu też miasto nie prezentuje się najpiękniej z okien pociągów, ale nie o Sosnowcu dziś mowa, a Katowicach. Stolicy województwa i metropolii. Zobaczcie zdjęcia. Lucyna Nenow, fotoreporterka DZ, przejechała pociągiem na trasie Sosnowiec - Katowice. Oto jak widziała pogranicze dużych miast. To widoki, jakie mają pasażerowie, przyjeżdżający do nas z Warszawy. Niezła reklama.
Pięknie wjeżdża się do Katowic od strony stacji w Brynowie i Zwardonia, pod warunkiem, że jedziemy o wschodzie słońca. Wtedy znad horyzontu wyłaniają się wieże kościoła mariackiego, przedwojenny drapacz chmur, wieżowce Altus i KTW, kamienice w okolicy placu Miarki. Bo jeśli jedziemy od Załęża i Gliwic - widzimy bazę Kolei Śląskich przy Raciborskiej i niszczejącą, pomazaną graffiti parowozownię, należącą do PKP SA. Od lat stoi pusta. Ostatnie lokomotywy opuściły to miejsce w 2011 roku. Dzisiaj PKP Intercity rezyduje w Zawodziu.
- Katowice Szopienice Południowe – stacja kolejowa w dzielnicy familoków. Z okien pociągu doskonale widać kolonię robotniczą Helgoland. Zabudowa dzielnicy jest atrakcją samą w sobie, jednak nie radziłbym spacerów z aparatem na wierzchu; szczególnie wieczorem - opisuje autor bloga Kolej na podróż wrażenia z podróży pociągiem przez Katowice. I dodaje: Katowice to przemysłowe miasto raczej wątpliwej urody, lecz w centrum można znaleźć sporo ciekawych zabytków.
Jak oceniacie Katowice i Sosnowiec z okien pociągu?
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?