Miasto przejęło boisko i halę Kolejarza 24. Niedługo to samo ma stać się ze stadionem przy ul. Bukowej

Od poniedziałku będzie można korzystać z hali przy ul. Alfreda. Za tydzień otwarte zostaną dwa boiska na Koszutce, a jeszcze we wrześniu miasto może przejąć stadion GKS-u. Rozpoczęła się już także budowa pełnowymiarowej hali w Szopienicach. W ciągu kolejnych kilku lat przy ul. Kościuszki ma powstać kompleks basenów. Katowice powoli przestają być pustynią, jeśli chodzi o obiekty sportowe.

Kolejarz sam zwrócił się do miasta z prośbą o przejęcie klubowych obiektów. Wcześniej stoczył o nie długą walkę z PKP. Wszystko zaczęło się kilkadziesiąt lat temu. Kolejarz grał wtedy na boisku przy ul. Bankowej. Kiedy na początku lat 60. rozpoczęła się w tym miejscu budowa Uniwersytetu Śląskiego, klub musiał sobie poszukać innego boiska. Władze miejskie obiecały pomoc, ale słowa nie dotrzymały. Dlatego działacze Kolejarza poszli do sądu. Ostatecznie w 1964 roku sprawa zakończyła się ugodą, a klub otrzymał boisko po dawnym Orle Wełnowiec, na którym gra do dzisiaj. Potem patronat nad klubem objęła kolej i taka sytuacja trwała do połowy lat 90. - Wtedy kolej zażądała od nas płacenia dzierżawy za korzystanie z obiektów - mówi radny Marek Szczerbowski, który do niedawna pełnił w Kolejarzu funkcję menagera ds. sportu. Klub płacił do 2002 roku. Potem Szczerbowski odnalazł dokumenty o wspomnianej już ugodzie. Wtedy Kolejarz przestał płacić. Kolej zwróciła się więc do sądu i przegrała. Podobnie jak w sprawie komunalizacji gruntu pod klubowymi obiektami. Tym samym przeszły one na rzecz miasta, a użytkownikiem budynków został Kolejarz. Teraz trwa w nich już remont. Likwidowany jest hotel. - Najpilniejszą potrzebą jest wyremontowanie szatni i sanitariatów - mówi Stanisław Wąsala, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Gdybyśmy tego nie zrobili, sanepid mógłby zamknąć obiekt. W dalszej perspektywie przewidziane jest odnowienie sali gimnastycznej i całego budynku.

Na razie nie wiadomo, czy przy ul. Alfreda będzie boisko ze sztuczną trawą. Pewne jest, że z dwóch takich boisk będzie można korzystać na obiekcie sportowym Rapid, który zostanie otwarty na Koszutce za tydzień.

Kilka tygodni temu rozpoczęła się z kolei budowa kompleksu sportowego przy ul. 11 Listopada w Szopienicach. Powstanie tam pełnowymiarowa hala sportowa z dużym zapleczem dla sztangistów, dwa boiska do piłki nożnej ze sztuczną trawą oraz dwa korty tenisowe. - Jest szansa, że budowa zostanie zakończona już w przyszłym roku - mówi Wąsala. - Wykonawcy też zależy na czasie, bo wtedy może mieć niższe koszty.

Dla mieszkańców najważniejszą informacją jest to, że jak zapewniają urzędnicy, z nowych miejskich obiektów będą mogli korzystać wszyscy. - Jeszcze nie mamy zatwierdzonego nowego cennika, ale najprawdopodobniej za godzinę korzystania z hali lub boiska dzieci i młodzież oraz katowickie kluby będą płacić pięć złotych - mówi Ewelina Kajzerek, zastępca naczelnika wydziału kultury i sportu UM. - Wystarczy, że zbierze się grupa kolegów, którzy chcą pograć w piłkę i wcześniej uzgodni godzinę, która im odpowiada.