Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Meon Ems: treningi pod napięciem. Sprawdź, dlaczego warto?

Aleksandra Smolak
Aleksandra Smolak
Meon Ems: treningi pod napięciem. Sprawdź, dlaczego warto?
Meon Ems: treningi pod napięciem. Sprawdź, dlaczego warto? mat.pras
Zwolennik siłowni i ciężarów otworzył w Katowicach studio polskiej marki Meon Ems. Co to takiego? Dobrze już znane m.in. na zachodzie kameralne studia, w których o wymarzoną sylwetkę walczy się znacznie szybciej i łatwiej. Wszystko dzięki unikalnym kombinezonom, które podczas ćwiczeń za pomocą prądu stymulują nasze mięśnie.

- Sport towarzyszył mi od zawsze – mówi Michał Majsner trener i współwłaściciel studia Meon EMS w Katowicach. Przygoda Michała zaczęła się z piłką nożną kiedy był jeszcze dzieckiem, później naukę kontynuował w liceum w klasie sportowej w Zabrzu, aż trafił na Akademię Wychowania Fizycznego. - Po drodze ukończyłem sporo kursów i studnia podyplomowe z przygotowania motorycznego w grach zespołowych – opowiada. Karierę zawodową zaczynał jako trener czwartej ligi w Polonii Łaziska, następnie otrzymał ofertę pracy w drugiej lidze w rozwoju Katowice na szczeblu centralnym. I tak zaczęła się ścieżka trenerska. - Sam byłem też zawodnikiem, trenowałem wyłącznie na siłowni, to był jedyny sposób treningowy, który mnie przekonywał. Nie wierzyłem w żadne inne fitnessy czy maszyny upiększające – przyznaje.

Do studia Meon EMS w Poznaniu zabrał Michała jego przyjaciel, dziś także wspólnik. - Byliśmy pierwszym studiem, które pod tym brandingiem otworzyło się w Katowicach – wspomina. Co przekonało zwolennika ciężarów do krótkich treningów pod napięciem? - Przede wszystkim sposób angażowani mięśni całego ciała. Na siłowni trenujemy, tylko poszczególne partie, które akurat pracują – przyznaje. Michał wymienia także inne aspekty jak zmęczenie organizmu, czas spędzony na siłowni, liczbę spalonych kalorii, czy popularne zakwasy, które są nieporównywalne do siłowni. - Jestem sportowcem lubię wygrywać a otwierając studia Meon EMS staliśmy się liderem w świecie fitness.

- Trening EMS polega na wykorzystaniu odpowiednio dobranego prądu elektrycznego do charakterystyki pracy mięśni. W zależności od częstotliwości impulsu możemy wpływać na efekt ćwiczeń, ich intensywność oraz ilość zaangażowanych włókien mięśniowych – czytamy na stronie impulsetraining.pl. Co ciekawe Real Madryt, Bayern Monachium, Usain Bolt, bracia Kliczko i wielu innych sportowców osiągających największe sukcesy traktują trening EMS jako doskonałe uzupełnienie treningu wyczynowego.

Podczas jednego treningu EMS spalamy od 500 do 1200 kcal, dla porównania przy treningu tradycyjnym spalimy ich zaledwie 400. Ponadto trenując tylko dwa razy w tygodniu po 30 minut, osiągniemy ten sam efekt, jakbyśmy trenowali 90 minut, od dwóch do nawet pięciu razy w tygodniu. Wybierając ten rodzaj ćwiczeń, minimalizujemy niemalże do zera ryzyko kontuzji, nie obciążamy stawów ani kręgosłupa. Majsner przyznaje jednak, że świadomość EMS w Polsce jest wciąż bardzo mała, ale efekty przyciągają nowych klientów. Katowickie studio przy ul. Dąbrówki 10 otwarło się tydzień przed wybuchem pandemii. Dziś w województwie śląskim studia Meon Ems działają m.in. w Ustroniu, Bielsku-Białej, Tychach a niebawem kolejne otworzy się także w Gliwicach. Pierwszymi klientami Michała byli znajomi, później zadziałała reklama pantoflowa.

To najnowocześniejszy system na świecie
Michał Majsner podkreśla, że nie istnieje żadna cudowna tabletka na odchudzanie a elektroniczne urządzenia reklamowane w telewizji, również na nic się zdają. - Niestety urządzenia, które pozwolą nam leżeć i schudnąć nie istnieją – mówi. - Trening EMS angażuje do pracy około 90 proc. włókien mięśniowych równocześnie. Dzięki temu praca naszego organizmu staję się bardzo intensywna i wymagająca. Mimo że elektrostymulacja mięśni łączona jest z podstawowymi i bardzo prostymi ćwiczeniami jesteśmy w stanie wykonać wysiłek zbliżony do maksymalnego. Charakterystyką wysiłku ten trening podobny jest do interwałów lub tabaty. Cechuje się krótkim czasem trwania i wysoką intensywnością. Przewagą nad tymi dwoma jest fakt, że EMS trening i impulsy mu towarzyszące docierają do głęboko położonych włókien mięśniowych, wzmacniają je i masują równocześnie – czytamy dalej na stronie impulsetraining.pl. Kombinezony Meon Ems działają w systemie bezprzewodowym. - Wszystkie kamizelki starego typu są podpinane na kablu – mówi Majsner. Lekki i wygodny kombinezon pozwoli więc nam nie tylko na pełną swobodę wykonywania ćwiczeń, ale zapewnia również komfort i bezpieczeństwo. Po każdym bowiem treningu kombinezony są prane.

ZOBACZ WIĘCEJ

Systemy EMS, choć jak wspomina Majsner słabo są znane jeszcze w Polsce, mocno docenione zostały już za granicą np. w Niemczech, gdzie ludzie bardzo cenią sobie czas. Trening w kombinezonie ma pomóc go zaoszczędzić, czas od wejścia do studia z przebraniem, samym treningiem a później prysznicem nie przekracza raczej godziny. To doskonałe rozwiązanie dla zabieganych. Jednak to wciąż nie wszystko. W ofercie są także treningi poza miejscem klubu – czyli w miejscu pracy, a to doskonałe rozwiązanie właśnie dla biznesu. Skorzystało już z niego kilka firm z naszej aglomeracji. Na czym polega trening w miejscu pracy? Trenerzy wraz z kamizelkami pojawiają się w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę. - Poranny trening podkręci nasz metabolizm i pobudzi do pracy, wystarczy tylko miejsce do ćwiczeń – zachwala Majsner. I jak dodaje - Kiedy ludzie trenują w grupie, bardziej się mobilizują. Dlatego też w ofercie Meon EMS niebawem pojawi się możliwość treningów grupowych, również w studiach.

Na wymarzone efekty długo czekać nie trzeba, jak mówi Majsner, aby mieć zdrowy efekt, trzeba z ćwiczeń korzystać dwa razy w tygodniu od dwóch do trzech miesięcy. W połączeniu z racjonalną dietą efekty będą naprawdę oszałamiające. Katowickie studio Meon EMS zachwala m.in. pani Katarzyna. - Trenuję od trzech miesięcy, trafiłam tu z polecenia, wcześniej obserwowałam jaką metamorfozę, właśnie dzięki kamizelce przeszła moja koleżanka. Pani Katarzyna ćwiczy wraz z przyjaciółką dwa razy w tygodniu. Na treningi przyjeżdża po pracy, bo jak mówi to doskonały sposób na stres. - Panuje tu świetne atmosfera, a efekty treningów uzależniają – dodaje. - Systematyczna zmiana kombinezonów na mniejszy rozmiar to ogromna satysfakcja a krótki czas treningu daje dodatkową motywację – stwierdza jej przyjaciółka.

A po treningu masaż
Dodajemy, że trening EMS wyróżnia się również wysoką skutecznością w walce z brakiem jędrności skóry. Tak więc EMS zwalcza także cellulit, a skóra staje się dzięki temu bardziej napięta i przyjemniejsza w dotyku. Jak to możliwe? Ćwiczenia EMS prowadzą do rozprowadzenia płynów ustrojowych oraz wody, a to sprawia, że ciało staje się jędrniejsze. Elektrostymulacja wykorzystywana jest również jako zabiegi masujące i łagodzące bóle mięśniowe. Impulsy o niskiej częstotliwości intensywności działają relaksująco i rozluźniająco na nasze mięśnie. Podczas jednej wizyty w studio Meon EMS zadbamy więc o swoją sylwetkę, zdrowie, mięśnie głębokie, stawy, urodę, jędrność skóry, oraz dodatkowo naładujemy się energią i świetnym samopoczuciem.

Treningi EMS są dla wszystkich, przychodzą tu zarówno panie jak i panowie w wieku zazwyczaj od 30 roku życia. Majsner wspomina jeden z najbardziej spektakularnych efektów w swojej karierze, kiedy to do ślubu przygotowywała się pewna młoda pani i tylko w pasie udało się jej schudnąć 18 cm! Pakiety pojedynczych treningów kształtują się tu od 165 zł, ale przy wykupieniu większej ilości zapłacimy już około 115 zł. Oczywiście treningi w parach są jeszcze tańsze, tu cena waha się w granicach 90 zł. Warto pamiętać również o wcześniej wspomnianych treningach grupowych, które cenowo wychodzą oczywiście najkorzystniej. Michał Majsner zaprasza wszystkich chętnych na bezpłatny trening próbny, podczas którego najlepiej dobrać pakiet szyty na naszą miarę. Na klientów czeka tu wykwalifikowana kadra trenerów i jak zaznacza Michał, nie zrażajmy się ceną. - Codzienny czteropak piwa, spokojnie damy radę zamienić na trening dwa razy w tygodniu – sumuje trener.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto