MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mały nie ma szans

JAROSŁAW LATACZ
Utworzoną w poniedziałek Krajową Spółkę Cukrową ,Polski Cukier" tworzy ponad dwadzieścia cukrowni. Firma, zgodnie z obliczeniami ekspertów, będzie miała od 25 do 37 procent udziału w polskim rynku cukru.

Utworzoną w poniedziałek Krajową Spółkę Cukrową ,Polski Cukier" tworzy ponad dwadzieścia cukrowni. Firma, zgodnie z obliczeniami ekspertów, będzie miała od 25 do 37 procent udziału w polskim rynku cukru. Na początek do holdingu włączone mają być cukrownie w całości kontrolowane przez Skarb Państwa. Potem zostaną przyłączane te, w których udziały mają plantatorzy i inne podmioty gospodarcze. Największy problem jest jednak ze Śląską Spółką Cukrową, którą politycy walczący o powołanie ,Polskiego Cukru" chcieliby widzieć w składzie holdingu. Na razie jest to niemożliwe.

Śląska Spółka Cukrowa ma problem, bo przeciwko Skarbowi Państwa, który chciał ją sprzedać francuskiemu koncernowi Saint Louis Sucre, toczy się postępowanie sądowe. Francuzi stanowczo domagają się, by przyrzeczenie sprzedaży, które dał polski rząd, zostało dotrzymane. Sąd do czasu wyjaśnienia sprawy zakazał więc przedstawicielom Skarbu Państwa rozporządzania i dysponowania akcjami spółki. Tymczasem znowelizowana w lipcu ustawa o regulacji rynku cukru przewiduje, że cukrownie należące do Śląskiej Spółki Cukrowej zostaną wcielone do ,Polskiego Cukru".

- ,Polskiemu Cukrowi" życzymy wszystkiego najlepszego, ale to, czy staniemy się jego częścią, jest w tej chwili decyzją zupełnie od nas niezależną - mówi Adam Sebzda, prezes ŚSC. - Na razie holding będzie dla nas konkurencją. Dodać trzeba jednak, że się jej nie boimy. Na polskim rynku jest miejsce zarówno dla PC, jak dla naszych cukrowni.

Na razie cukrownie należące do Śląskiej Spółki Cukrowej przynoszą zyski.

- Nasze potrzeby kapitałowe są jednak ogromne, dużo wyższe od tego, co sami jesteśmy w stanie zarobić - mówi Adam Sebzda. - Firma wymaga gruntownej restrukturyzacji. Chodzi zarówno o zatrudnienie, jak o unowocześnienie linii produkcyjnych.
Zagrożona kampania?

Do tej pory ceny cukru w Polsce wyznaczała cena minimalna, ustalona na 2 złote za kilogram. Teraz obowiązywać ma jednak cena interwencyjna, którą ustalono na poziomie 1,8 złotego za kilogram. Zdaniem szefów ŚSC firma jest w stanie - nawet przy tak zaostrzonych warunkach - wypracowywać dodatni wynik finansowy. Nie znaczy to jednak, że potrafi samodzielnie funkcjonować. Oprócz cukru produktami ŚSC są bowiem na przykład syropy czy melasa. Jeśli jednak produkcja samego cukru przestanie być opłacalna, nie będzie sposobu na zapewnienie rentowności innych przedsięwzięć.

Najbardziej zaniepokojeni informacjami o przekszałceniach w cukrownictwie są jednak rolnicy. Jak mówi Kazimierz Kobza, dyrektor biura krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, w przededniu tegorocznej kampanii cukrowniczej część z rodzimych cukrowni w ogóle nie ma pieniędzy na sprawne jej przeprowadzenie.
- Liczymy, że ,Polski Cukier" znajdzie w końcu pieniądze - mówi Kazimierz Kobza.

Kłopot w tym, że nie bardzo wiadomo, skąd je wziąć. Jedynym zródłem gotówki może być na razie budżet państwa. Tymczasem plantatorzy alarmują, że przedłużanie obecnej sytuacji spowoduje, iż po wejściu Polski do Unii Europejskiej likwidacji ulec może nawet 90 procent działających na terenie naszego kraju cukrowni. W krajach UE trwa właśnie koncentracja cukrowniczej branży, wskutek czego konkurencja dla polskich firm stanie się jeszcze silniejsza. Niemal na pewno Polsce zabraknie już czasu na przeprowadzenie podobnych działań. Proces francuskiego koncernu z polskim rządem o Śląską Spółkę Cukrową może więc stać się dla tej ostatniej prawdziwym gwoździem do trumny. Losu plantatorów i ponad 3 tysięcy pracowników spółki na pewno nie osłodzi wówczas cukier, którego nadmiar na rodzimym rynku widoczny jest od kilku już lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto